Diego Maradona powrócił na ławkę trenerską. Mistrz świata z Argentyną w 1986 r. kilka dni temu nieoczekiwanie pojawił się w Meksyku, gdzie podpisał kontrakt z klubem Dorados de Sinaloa (2. liga). Nowa praca "Boskiego Diego" to duże zaskoczenie, ponieważ jeszcze kilka dni temu mogło się wydawać, że Argentyńczyk - jako prezes - obejmie rządy w białoruskim Dynamie Brześć. Z niewiadomych powodów 57-latek zrezygnował jednak z wyjazdu do Europy i udał się do Meksyku.
Co ciekawe, Maradona związał się z klubem z miejscowości Culiacan (stolica stanu Sinaloa), w której siedzibę ma jeden z największych meksykańskich karteli narkotykowych - Sinaloa. Jego szefem jest miliarder Joaquin "El Chapo" Guzman.
WATCH: Maradona admits drug taking almost consumed him during unveiling as new manager of Mexican 2nd tier side#Maradona https://t.co/1v5KAYMEzw pic.twitter.com/cIVszMcqgx
— Sport24News (@Sport24news) 11 września 2018
Podczas konferencji prasowej, na którą przybyło ok. 200 dziennikarzy, Maradona zapewnił jednak, że nie jest już uzależniony od narkotyków i zamierza koncentrować się wyłącznie na nowej pracy. - Chcę oddać Dorados to, co utraciłem, kiedy byłem chory. Chorowałem przez 14 lat (prawdopodobnie chodzi o problemy z alkoholem i narkotykami - przyp. red.) i teraz chcę cieszyć się słońcem i spać w nocy. Wcześniej nie kładłem się do łóżka, nie wiedziałem nawet jak wygląda poduszka. Dlatego właśnie przyjąłem ofertę Dorados - powiedział szkoleniowiec drugoligowca z Meksyku.
Maradona w Dorados de Sinaloa ma zarabiać 150 tys. dolarów amerykańskich miesięcznie, co już wywołuje kontrowersje. Meksykańskie media piszą bowiem o tym, że piłkarze klubu z Estadio Banorte ostatnio coraz częściej skarżą się na brak wynagrodzenia.
Przypomnijmy, że ostatnim klubem Argentyńczyka w roli szkoleniowca było Al Fujairah ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (w sezonie 2017/18). Wcześniej - w latach 2008-10 - Maradona był selekcjonerem reprezentacji Argentyny, która na mundialu w RPA w 2010 r. odpadła w ćwierćfinale po porażce z Niemcami (0:4).
ZOBACZ WIDEO Krychowiak wymienił, czego zabrakło Polakom w spotkaniu z Włochami. "To jest tylko zremisowany mecz"