22-letni Benjamin Pavard okazał się objawieniem mundialu w Rosji. Zrobił wręcz oszałamiającą karierę, ze środka obrony VfB Stuttgart trafił na prawą stronę reprezentacji Francji. Przez cały turniej miał pewne miejsce w jedenastce, choć wcześniej nie zagrał ani razu w spotkaniu o stawkę. Jego gol przeciwko Argentynie został także okrzyknięty najładniejszym w całym turnieju.
Po mundialu Pavard stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Już wcześniej interesował się nim Bayern Monachium, jednak weto postawił dotychczasowy klub - VfB Stuttgart. Niemcy zgodzą się sprzedać defensora, jednak dopiero w 2019 roku. Co ciekawe, Pavard może liczyć na ofertę nie tylko mistrza Niemiec.
- Benjamin Pavard został zaoferowany Barcelonie przez swoich agentów. Koszt ewentualnego transferu miałby wynieść 35 milionów euro - informuje w poniedziałkowym wydaniu "Mundo Deportivo".
Kontrakt mistrza świata ze Stuttgartem obowiązuje do 2021 roku. Jego wielkim atutem jest uniwersalność, może występować na dwóch pozycjach w defensywie.
- FC Barcelona ceni jego umiejętności i perspektywy. Kusząca może być również stosunkowo niewielka kwota, za jaką będzie można sprowadzić Pavarda - dodaje katalońskie źródło.
ZOBACZ WIDEO: WP Express: Tenis dla najmłodszych