- Nie będę grać w reprezentacji Niemiec, dopóki będę odczuwać rasizm i brak szacunku - powiedział Mesut Oezil po nieudanych mistrzostwach świata. Na piłkarza spadła ogromna krytyka nie tylko za słabą postawę na boisku, ale przede wszystkim za pozowanie do zdjęć z tureckim prezydentem Recepem Erdoganem. Więcej o sprawie w materiale obok.
Po zarzutach o rasizm znowu wypowiadało się wielu ekspertów i autorytetów. Jedni stawali w obronie piłkarza, inni z kolei oskarżali go o bezpodstawne zarzuty. Minęło jednak trochę czasu i zamieszanie się wyciszyło.
Teraz "Sport Bild" zapytał Joachima Loewa o Oezila. Padło pytanie, czy jest szansa, aby w przyszłości gracz Arsenalu wrócił do reprezentacji Niemiec. Odpowiedź nie pozostawiła żadnych wątpliwości.
- Moim zdaniem Oezil wyraźnie oświadczył swoją rezygnację i sam sobie zamknął drzwi. Nie ma więc tematu powrotu - komentuje Loew.
Selekcjoner Niemców ma duży żal do swojego podopiecznego. Oezil nawet nie poinformował go osobiście o rezygnacji z drużyny narodowej. Wszystko więc wskazuje na to, że ich współpraca skończyła się na dobre.
ZOBACZ WIDEO Styczniowe zgrupowania reprezentacji Polski dla piłkarzy z Lotto Ekstraklasy mogą powrócić. Jerzy Brzęczek tłumaczy pomysł