Krzysztof Piątek znów chwalony. "Nawet Ronaldo nie mógłby narzekać"

Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

"Trzy występy, siedem goli. Kapitalny początek Polaka" - piszą włoscy dziennikarze o Krzysztofie Piątku. W niedzielę napastnik Genoa CFC strzelił dwa gole, chociaż Genoa przegrała z US Sassuolo 3:5.

W tym artykule dowiesz się o:

Prawdziwą kanonadę oglądali w niedzielny wieczór kibice na MAPEI Stadium. US Sassuolo pokonało Genoę, a kibice zobaczyli aż osiem goli. Ostatecznie gospodarze wygrali 5:3, a dwa trafienia dla gości zanotował Krzysztof Piątek.

Dla polskiego napastnika był to już siódmy gol w trzecim oficjalnym występie w barwach nowego zespołu. W pierwszej kolejce Serie A strzelił jedną bramkę, a w Pucharze Włoch trafił do siatki aż cztery razy w spotkaniu z Lecce.

Włoscy dziennikarze piszą o Piątku jak o jednym z niewielu piłkarzy drużyny z Ligurii, który w niedzielny wieczór nie zawiódł oczekiwań.

"Trzy mecze, siedem goli. Nawet Cristiano Ronaldo nie mógłby narzekać przy takiej statystyce" - pisze o Polaku dziennik "Genoa Today", który ocenił jego występ na "7,5". "W niedzielę dwa razy trafił do siatki i był jednym z niewielu pozytywów przykrej wycieczki drużyny do Sassuolo".

"Potwierdził, że jest klasowym strzelcem" - dodaje serwis "calciomercato.com".
"Wspaniały początek Polaka z Włochami. Trzy mecze, siedem goli. W niedzielę potwierdził, że jest w bardzo wysokiej formie" - opisuje tuttomercatoweb.com. Oba serwisy wystawiły mu notę "7", obok Gorana Pandeva najwyższą w jego zespole.

Napastnik skomentował swój udany występ krótko na Instagramie. "Dobry test przeciwko Sassuolo" - napisał.

Po trzech kolejkach Piątek jest wspólnie z Marco Benassim z Fiorentiny na czele klasyfikacji strzelców Serie A.

Dodajmy, że 23-letni napastnik został powołany przez Jerzego Brzęczka na zgrupowanie reprezentacji Polski na spotkania z Włochami i Irlandią.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Fiorentina zwycięska z Drągowskim na boisku. Polak bezrobotny [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: