El. LE: Angielski kibic dźgnięty nożem pod stadionem w Pireusie

Instagram / burnleyofficial / Fani Burnley FC na stadionie w Pireusie
Instagram / burnleyofficial / Fani Burnley FC na stadionie w Pireusie

Grupa fanów Burnley została pobita i okradziona w okolicach Stadio Georgios Karaiskaki w Pireusie przed meczem kwalifikacji Ligi Europy z Olympiakosem. Do aresztu trafiło 23 kibiców.

Fan Burnley FC został dźgnięty nożem pod stadionem Olympiakosu Pireus przed czwartkowym meczem el. Ligi Europy (Grecy wygrali 3:1) - poinformował "Daily Mail". Gazeta ustaliła, że mężczyzna został opatrzony przez służby medyczne na obiekcie (rana cięta na nodze została zszyta).

W wyniku zamieszek pod Stadio Georgios Karaiskaki czterech innych brytyjskich kibiców odniosło obrażenia ciała. Sympatycy angielskiego zespołu, którzy przyjechali do Grecji indywidualnie (poza zorganizowaną grupą Burnley), zostali napadnięci na tle rabunkowym przez miejscowych chuliganów.

- Burnley ściśle współpracuje z Olympiakosem i grecką policją, żeby zbadać wszystkie incydenty. Zdecydowana większość naszych kibiców zachowywała się nienagannie, podobnie jak podczas wyjazdu do Stambułu w poprzedniej rundzie kwalifikacji LE - powiedział mediom rzecznik klubu z hrabstwa Lancashire.

Okazuje się, że w Grecji rozrabiali jednak nie tylko pseudokibice Olympiakosu. Jak podała grecka policja, do aresztu trafiło 23 Anglików, którzy będąc pod wpływem alkoholu, zakłócali porządek na ulicach Pireusu.

Mecz rewanżowy 4. rundy kwalifikacji LE w Burnley zostanie rozegrany w czwartek (30 sierpnia). Początek spotkania na Turf Moor o godz. 20:45.

ZOBACZ WIDEO: Janusz Gołąb: Denis Urubko na K2 miał pretensje o śmieszne rzeczy. To było kuriozalne

Komentarze (1)
avatar
Uzi 1985
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To na pewno byli kibice Legii. Tylko przebrani. Podobno zagranicą problemy z agresją zostały już zażegnane i tylko Legia kompromituje się kibicowsko jeżdżąc na zachód/ południe/ północ/ wschód. Czytaj całość