El. LE: burza w Rumunii po porażce Cluj z rywalem Legii. "Wszyscy powinni zostać zwolnieni"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Dudelange w meczu z Legią Warszawa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Dudelange w meczu z Legią Warszawa

Luksemburskie Dudelange ośmieszyło kolejnego rywala. Rumuńskie media nie oszczędzają piłkarzy Cluj. Prezes tłumaczy graczy zmęczeniem, dziennikarze odpowiadają: "jesteśmy w trzecim świecie".

Piłkarze Football 1991 Dudelange nie zwalniają w eliminacjach Ligi Europy. Po wyeliminowaniu w trzeciej rundzie Legii Warszawa Luksemburczycy są już bliscy awansu do fazy grupowej. W czwartej rundzie wygrali pierwsze spotkanie na własnym stadionie z rumuńskim CFR Cluj 2:0.

Rumuni przeżywają teraz to samo, co mistrz Polski. Dziennikarze i eksperci nie zostawiają na nich suchej nitki. Emanuel Rosu, jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy z tego kraju, wrzucił do sieci fragment meczu, gdy Luksemburczycy bawili się z rywalami i podsumował go w ostrych słowach.

- CFR Cluj, duma Rumunii. Najgorsze międzynarodowe widowisko klubu z Rumunii, jakie kiedykolwiek widziałem. Wszyscy powinni zostać zwolnieni po tym, co zrobili przeciwko Dudelange. MISTRZOWIE ligi. NAJLEPSI ZAWODNICY - kpi Rosu.

W mediach wypowiedział się prezes klubu Iuliu Muresan. Jego tłumaczenie porażki wszystkich zaskoczyło.

- Wydawało mi się, że zespół jest zmęczony. To nie jest wymówka, ale tak się właśnie stało. To dla nas bolesna porażka i wstyd. Różnica jednak polega na tym, że Dudelange ma łatwiejszą ligę i jeszcze przełożyło swój ostatni mecz. My z kolei mieliśmy ciężki pojedynek z Dinamo Bukareszt (Cluj wygrało 3:1), w którym piłkarze zagrali dobrze, ale to się odbiło na meczu w Lidze Europy - mówi Muresan.

Dziennikarze jednak nie traktują poważnie takiego tłumaczenia. "Gazeta Sporturilor" podkreśla, że to pierwsza w historii porażka rumuńskiej drużyny z luksemburską i uderza w zawodników Cluj.

- Katastrofa w Luksemburgu. Jaki wstyd! Grali nie jak mistrz, lecz jak rezerwy. Jesteśmy w trzecim świecie - pisze gazeta.

Piłkarze odzyskają twarz tylko, gdy w rewanżu odrobią straty i wyeliminują Dudelange. To samo jednak przechodziła Legia i wiemy, jak się skończyło. Po porażce na własnym stadionie 1:2 mistrz Polski w rewanżu zremisował 2:2 i odpadł z rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO: K2 zimą? To powinien być mały zespół, a nie duża wyprawa

Źródło artykułu: