Łukasz Piszczek powrócił na boisko po mistrzostwach świata w poprzednim meczu z Stade Rennais i od razu strzelił gola dla Borussii Dortmund. To już i tak był lepszy wynik niż Arkadiusza Milika, którego występy w okresie przygotowań były oceniane przez Włochów krytycznie. We wtorek obaj wystąpili od początku spotkania.
Na przekór negatywnym opiniom Milik popisał się znakomitym uderzeniem na 1:0 w 7. minucie. Krótka akcja bramkowa rozpoczęła się od przechwycenia piłki na połowie przeciwnika. Trafiła ona do reprezentanta Polski, który huknął jak z armaty i zaskoczył zarówno zdezorientowanych obrońców Borussii, jak i Romana Burkiego. Milik uśmiechnął się szeroko. Jego strzał musiał się podobać nie tylko kibicom Napoli. Ulgę poczuł być może Carlo Ancelotti, ponieważ jego napastnik dał znać, że półtora tygodnia przed początkiem sezonu w Serie A nastawia celownik.
Obie drużyny oddawały uderzenia z dystansu. Najwyraźniej uznały, że to dobry sposób na rozmontowanie obrony przeciwnika. W kierunku bramki Napoli mierzyli Marcel Schmelzer oraz Christian Pulisić. Utalentowany pomocnik trafił w poprzeczkę. Po przeciwnej stronie boiska chybił Marko Rog. Nikt nie był tak precyzyjny jak Milik, dlatego Napoli utrzymywało prowadzenie.
W 28. minucie reprezentant Polski nie dał się wyprzedzić w pojedynku biegowym i zakończył swoją akcję dośrodkowaniem. W ostatnim momencie defensor Borussii wybił futbolówkę na korner. Ten wywalczony przez Milika stały fragment przyniósł Azzurrim gola na 2:0. Do piłki po dośrodkowaniu wyskoczył wysoko Nikola Maksimović i główkował prosto do siatki.
ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę
Łukasz Piszczek był w tym meczu widocznym piłkarzem. Dużo czasu spędzał na połowie przeciwnika. Można było odnieść wrażenie, że przekazanie mu piłki pomaga w przyspieszeniu ataków Borussii. Drużyna z Dortmundu miała jednak problem z przedostaniem się pod bramkę, a im dłużej męczyła się w ataku pozycyjnym, tym miała na niego mniejszą ochotę.
Borussię było stać na jednego gola Maximiliana Philippa w 65. minucie. Do końca pojedynku pozostało jeszcze trochę czasu, jednak Napoli nie dało sobie odebrać prowadzenia, a w doliczonym czasie Jose Callejon ustalił rezultat na 3:1. Po godzinie zmieniony został Milik, a w 76. minucie Piszczek. Przypomnijmy, że Piotr Zieliński nie gra aktualnie z powodu kontuzji.
Borussia Dortmund - SSC Napoli 1:3 (0:2)
0:1 - Arkadiusz Milik 7'
0:2 - Nikola Maksimović 29'
1:2 - Maximilian Philipp 65'
1:3 - Jose Callejon 90'
Składy:
Borussia: Roman Burki - Łukasz Piszczek (76' Herbert Backhorn), Omer Toprak, Marcel Schmelzer, Abdou Diallo - Nuri Sahin, Mario Goetze, Mahmoud Dahoud (86' Sebastian Rode) - Christian Pulisić - Maximilian Philipp, Jadon Sancho.
Napoli: Orestis Karnezis - Elseid Hysaj (64' Marek Hamsik), Nikola Maksimović (64' Roberto Inglese), Vlad Chiriches (83' Fabian Ruiz), Mario Rui (64' Sebastiano Luperto) - Allan (46' Alberto Grassi), Amadou Diawara (64' Kalidou Koulibaly), Marko Rog - Adam Ounas (64' Lorenzo Insigne), Arkadiusz Milik (64' Jose Callejon), Simone Verdi (64' Raul Albiol).
Pojadę na wieś, zobaczę normalnych ludzi i p Czytaj całość