O sprawie poinformowali polscy kibice mieszkający w Irlandii. Byli oni obecni na meczu Cork City - Legia Warszawa w I rundzie eliminacji Liga Mistrzów. Wywiesili biało-czerwoną flagę z napisem "Polish fans Cork". Jak piszą, "korzystając z tego, że wszyscy oklaskiwali wychodzące na murawę stadionu zespoły człowiek udający fotoreportera odwiązał i zaniósł na miejsca zajmowane przez zorganizowaną grupę kibiców Legii Warszawa naszą flagę".
Nie ukrywają oni rozczarowania zachowaniem kibiców z Warszawy. - Totalna żenada, większej głupoty nie widzieliśmy... Skroić flagę, pod którą chodzili na mecze kibice polskiej reprezentacji do strefy kibica już od lat w Cork. Pod którą jeździli kibice z Cork na mecze reprezentacji do Dublina, gdzie wisiała pośród irlandzkich fanów i nikt jej nie ruszył - dodają kibice z Cork.
Polscy fani mieszkający w Irlandii wywiesili flagę po to, by pokazać, że są obecni na meczu. Nie wspierali lokalnego klubu. Tłumaczyli, że samo wniesienie flagi na mecz nie było łatwe, ale ostatecznie udało się przekonać służby porządkowe do dania im zgody. - Irlandczycy się śmiali i nie potrafili zrozumieć tego incydentu, bo obok wisiały ich banery. Nie potrafili zrozumieć jak Polak Polakowi taki numer wycina. Wstyd i żenada - przyznali.
Legia wygrała z Cork City 1:0 po trafieniu Michała Kucharczyka. Rewanżowy pojedynek odbędzie się 17 lipca, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. W II rundzie eliminacji triumfator z tej pary zmierzy się ze zwycięzcą dwumeczu pomiędzy słowackim Spartakiem Trnava i bośniackim Zrinjskim Mostar. W pierwszym spotkaniu górą był Spartak, który również wygrał 1:0.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Mocne słowa eksperta. "Rosjanin kojarzy się z człowiekiem, który bierze doping"
Czekam na oficjalną informację z klubu, kiedy ta flaga zostanie poświęcona i powieszona w galerii chwały na Łazienkowskiej,