Transfer Portugalczyka byłby najważniejszym wydarzeniem letniego okienka. Hiszpańskie i włoskie media spekulują, że Cristiano Ronaldo ma kosztować Juventus Turyn 120 milionów euro. Kontrakt 33-latka w ekipie mistrzów Włoch ma finansować motoryzacyjny gigant - koncern Fiat.
Według informacji Guillema Balague'a, Ronaldo jest o krok od zmiany klubu. Co prawda Juventus jeszcze nie złożył oficjalnej oferty, ale ma to wkrótce nastąpić. - Cristiano jest graczem Juventusu. Włosi znaleźli sposób na opłacenie wynagrodzenia piłkarza, a Real Madryt chce go sprzedać. Do Realu nie dotarła żadna oferta, ale Jorge Mendes potwierdził Realowi, że tak się stanie. Nigdy nie był tak blisko odejścia - napisał dziennikarz Sky Sports.
In his head, Cristiano is a Juventus player. Juve has found a financial way to pay for his wages and fee. Real Madrid willing to let him go. No offer has arrived yet to Real, but Jorge Mendes has confirmed to Real that it will. He has never been this close to leaving. Will he?
— Guillem Balague (@GuillemBalague) 5 lipca 2018
Za sezon gry w Juventusie Turyn Cristiano Ronaldo ma otrzymać 30 milionów euro. Tę kwotę w całości ma pokrywać firma Fiat. Włoski potentat motoryzacyjny, główny sponsor aktualnego mistrza Włoch, chce w zamian podpisać lukratywny kontrakt sponsoringowy z portugalskim piłkarzem.
Spekulacje na temat odejścia Ronaldo z Realu toczyły się od kilku tygodni. Po finale Ligi Mistrzów Portugalczyk dał do zrozumienia, że może odejść z madryckiego klubu. Podczas mundialu temat przyszłości piłkarza ucichł, ale po tym, gdy Portugalia odpadła z mistrzostw świata znów jest głośno o tym, że może on opuścić Real.
Dla Królewskich Ronaldo rozegrał 438 meczów, w których strzelił aż 450 bramek. Wcześniej był zawodnikiem Manchesteru United i Sportingu Lizbona. Gdyby Portugalczyk odszedł do Juventusu, byłby to jego czwarty klub w karierze. Celem Starej Damy jest dalsza dominacja we Włoszech i wygranie Ligi Mistrzów i CR7 miałby pomóc w realizacji tego założenia.
ZOBACZ WIDEO Kucharski czuje, że Lewandowski zawiódł na mundialu. "Mógł dać z siebie więcej"