Rafał Murawski: Lechia przyjedzie do Poznania walczyć o punkty

Trzy punkty zdobyte w potyczce ze Śląskiem Wrocław pozwoliły Lechowi Poznań wrócić do gry w walce o miano najlepszej drużyny z Polsce. Przed Lechitami teraz ciężki pojedynek z Lechią Gdańsk. Gdańszczanie bronią się przed spadkiem z ekstraklasy i do Poznania przyjadą z zamiarem wywalczenia przynajmniej jednego oczka.

W ostatniej ligowej kolejce piłkarze Lecha Poznań pokonali we Wrocławiu miejscowy Śląsk. W stolicy Dolnego Śląska mało kto wygrywa, dlatego tym bardziej trzy punkty wywalczone przez Kolejorza są cenne. - Cieszymy się z tego zwycięstwa, wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na ciężki teren. Jesteśmy zadowoleni ze stylu jaki pokazaliśmy oraz z trzech oczek, które myślę pomogą nam w tym, aby wygrać tą ligę. Jesteśmy jednak uzależnieni od innych zespołów. Kluczem do wygranej było odcięcie szybkich skrzydłowych Śląska. Z drużyną z Wrocławia zagraliśmy innym systemem, który przyniósł efekt i fajnie to wyglądało - powiedział piłkarz poznańskiej lokomotywy, Rafał Murawski.

Podopieczni Franciszka Smudy aby jednak wywalczyć tytuł Mistrzów Polski muszą liczyć na potknięcia rywali. Wiele zależeć będzie także od zawodników Śląska Wrocław, którzy mają przed sobą potyczki z Legią Warszawa i Wisłą Kraków. - Mam nadzieję i wierzę w to, że Śląsk będzie walczył z każdym zespołem o zwycięstwo. Nie tylko z nami. Zobaczymy jak to będzie. My robimy wszystko, by wygrać swoje mecze. Będziemy patrzeć jak inne ekipy toczą swoje boje, bo jesteśmy od nich uzależnieni i tak naprawdę my możemy zrobić jedynie to, by w każdym spotkaniu zdobyć trzy oczka - dodał reprezentant Polski.

Lechici w tabeli ekstraklasy mogliby być spokojnie na pierwszym miejscu, gdyby nie seria remisów. Kolejorz w trzech kolejnych pojedynkach podzielił się punktami, przez co spadł w fotela lidera. - Mieliśmy sporo remisów, takich, które można nazwać porażką. Nikt tanio skóry nie sprzeda, każdy chce zdobywać jakieś oczka. Widać jak tabela się układa. Czegoś takiego ja sobie szczerze nie przypominam. Każdy zespół, oprócz Śląska, walczy o coś - wyjaśnia Murawski.

Najbliższe zawody Lech Poznań rozegra z Lechią Gdańsk. To na pewno nie będzie to łatwa konfrontacja dla poznaniaków. Zespół z Trójmiasta walczy u uniknięcie degradacji i do stolicy Wielkopolski przyjedzie z zamiarem wywalczenia korzystnego wyniku. - Lechia wygrała teraz dwa spotkania i musi zwyciężyć jeszcze w co najmniej jednym, by utrzymać się w ekstraklasie. Drużyna z Pomorza przyjedzie do Poznania by walczyć o punkty, ale my nie możemy sobie stratę jakiś oczek. Musimy ten pojedynek rozstrzygnąć na własną korzyść i zrobimy wszystko, by zakończyło się ono naszym zwycięstwem - zakończył pomocnik Kolejorza.

Źródło artykułu: