Gorąca atmosfera w Juventusie. Kibice spotkali się z piłkarzami

Getty Images / Maurizio Lagana / Na zdjęciu: piłkarze Juventusu Turyn
Getty Images / Maurizio Lagana / Na zdjęciu: piłkarze Juventusu Turyn

Juventus Turyn roztrwonił przewagę nad SSC Napoli i nie może być pewny mistrzostwa Włoch. Obok ostatnich wyników obrońcy tytułu obojętnie nie przeszli kibice. Spotkali się z piłkarzami, ale ich zachowanie było inne niż można było spodziewać się.

W tym artykule dowiesz się o:

Zwykle po przegranych spotkaniach fani drużyny wykrzykują piłkarzom prosto w twarz swoje niezadowolenie z powodu ich gry. W najbardziej radykalnych przypadkach nawet grożą zawodnikom.

Tym razem kibice Juventusu Turyn odwiedzili piłkarzy w ich ośrodku treningowym po to, aby wyrazić pełne wsparcie dla nich. - Nie chcemy Was krytykować. Przyszliśmy, żeby przekazać Wam nasze wsparcie. Bardzo chcemy tego mistrzostwa. Jest ważniejsze niż poprzednie. O innych sukcesach teraz nie pamiętamy. Liczy się to co tu i teraz - usłyszał Paulo Dybala, jeden z piłkarzy obrońcy tytułu, który wyszedł do fanów.

Napastnik odpowiedział kibicom, że on i pozostali zawodnicy Juventusu również marzą i chcą mistrzostwa.

Sytuację można obejrzeć w poniższym wideo:

Sytuacja w drużynie z Turynu stała się napięta po ostatnich wynikach tego zespołu. Jeszcze kilkanaście dni temu podopieczni Massimiliano Allegriego mieli 6 punktów przewagi nad SSC Napoli. Po tym jak przegrali u siebie 0:1 z zespołem Milika i Zielińskiego, a wcześniej zremisowali 1:1 z walczącym o utrzymanie FC Crotone ich przewaga nad zespołem z Neapolu wynosi tylko punkt.

Dodatkowo obrońcy mistrzostwa nie mają łatwego terminarza. W ostatnich czterech kolejkach zmierzą się jeszcze m. in. z piątym w tabeli Interem Mediolan i przede wszystkim trzecią AS Romą. Łatwiejszy terminarz mają gracze SSC Napoli. Ich najtrudniejszym rywalem, przynajmniej w teorii, będzie siódma w tabeli Sampdoria Genua i ósma ACF Fiorentina.

ZOBACZ WIDEO SSC Napoli nadal w grze o tytuł. Arcyważne trafienie Koulibaly'ego z Juventusem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: