Grzegorza Kurdziela sędzia Krzysztof Jakubik usunął z ławki rezerwowych w 75. minucie gry - tuż przed tym, jak Pasy strzeliły gola na 2:1. Z kolei Michał Probierz został odesłany na trybuny po akcji, która dała Zagłębiu gola na 2:2. Obaj szkoleniowcy zostali w ten sposób ukarani za krytykę pracy arbitrów.
Trener Probierz nie chciał szerzej komentować tych decyzji sędziego Jakubika. - Niektóre sytuacje mnie śmieszą, ale trudno - trzeba to przyjąć - przyznał opiekun Pasów.
Wykluczenie Kurdziela i Probierza będzie miało swój ciąg dalszy, bo obaj zostaną zdyskwalifikowani na pierwszy mecz fazy finałowej z Piastem Gliwice. Kto zatem poprowadzi Pasy z ławki rezerwowych? - Jest Grzesiek Staszewski, który jest moim drugim asystentem - zdradził Probierz.
Cracovia wypuściła zwycięstwo z rąk w doliczonym czasie gry drugiej połowy, ale jej trener był zadowolony z faktu, że Pasy zagrały zdecydowanie lepiej niż w ubiegły weekend przeciwko Bruk-Betowi Termalica Nieciecza (0:2).
ZOBACZ WIDEO Trudna przeprawa Juventusu pełna goli. Piękne trafienie Costy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Bylibyśmy zrozpaczeni, gdybyśmy stracili tak gola, który kosztowałby nas miejsce w pierwszej "ósemce", ale zagraliśmy lepiej niż tydzień temu w Niecieczy i wróciliśmy do normalnej dyspozycji - przyznał Probierz.
Cracovia zakończyła sezon zasadniczy na 10. miejscu, a do grupy mistrzowskiej w ostatecznym rozrachunku zabrakło jej tylko jednego punktu.
- W piłce nie ma żałowania: albo się coś robi, albo nie. To, co było wczoraj nikogo nie interesuje. Musimy zacząć zdobywać bramki z akcji, bo w kolejnym meczu strzeliliśmy gole tylko po stałych fragmentach gry - zauważył trener Pasów.