W marcu informowaliśmy o śmierci Thomasa Rodrigueza, 18-letniego zawodnika drugoligowego francuskiego Tours. Minął miesiąc, a doszło do zgonu kolejnego młodego piłkarza klubu z Ligue 2.
Piłkarz Le Havre AC, 18-letni Samba Diop został znaleziony w sobotni poranek nieprzytomny w domu swoich rodziców. Mimo natychmiastowego przewiezienia go do szpitala, nastolatka nie udało się uratować.
Sobotni mecz drużyny ze Stade Reims został odwołany.
"To dla nas strasznie ciężka chwila i ogromna strata. Łączymy się w bólu z jego rodziną" - ogłosił klub.
Diop był zawodnikiem rezerw zespołu z Hawru, a także wicekapitanem reprezentacji Francji do lat 19. Występował na pozycji obrońcy. W tym sezonie rozegrał 21 meczów w drugiej drużynie La Havre AC.
RIP :-(((