Jako pierwszy informację o rozstaniu Roberta Lewandowskiego z Cezarym Kucharskim przekazał na Twitterze Mateusz Borek z "Polsatu". Nam udało się potwierdzić, że agent faktycznie przestał reprezentować interesy najlepszego polskiego piłkarza.
Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Kucharskiego w roli przedstawiciela Lewandowskiego. Według nieoficjalnych informacji interesami "Lewego" ma zajmować się teraz Tomasz Zawiślak. To przyjaciel piłkarza z dzieciństwa, który już od kilku lat zajmuje się dbaniem o wizerunek Lewandowskiego. Przy próbie odejścia z Bayernu dwukrotny król strzelców na pewno skorzysta jednak z usług renomowanego agenta.
Rozstanie Kucharskiego z Lewandowskim to sensacyjna wiadomość. W końcu były poseł zaopiekował się "Lewym", gdy ten jako nastolatek był zawodnikiem III-ligowego wówczas Znicza Pruszków. To właśnie on pomógł zaprojektować Lewandowskiemu karierę, która jest uznawana za wzór do naśladowania i doprowadziła Polaka na sam szczyt.
Latem 2008 roku ze Znicza, jako król strzelców I i II ligi, "Lewy" trafił do Lecha Poznań, a po dwóch kolejnych latach i z koroną króla strzelców ekstraklasy na głowie, przeniósł się do Borussii Dortmund. Z kolei w styczniu 2014 roku Kucharski, już we współpracy z Maikiem Barthelem, przeprowadził spektakularny transfer Lewandowskiego z Borussii do Bayernu Monachium.
"Lewy" trafił na Allianz Arenę jako wolny zawodnik, a bawarski klub pierwszy raz w historii pozyskał aktualnego króla strzelców Bundesligi i do tego osłabił największego rywala na krajowym podwórku, odbierając mu najlepszego zawodnika i nie płacąc za to BVB ani jednego euro.
Ostatnią przysługą Kucharskiego wobec Lewandowskiego było wynegocjowanie rekordowo wysokiego w skali monachijskiego klubu i całej Bundesligi kontraktu. W grudniu 2016 roku "Lewy" podpisał umowę, która gwarantuje mu 15 mln euro za sezon - tak dobrze opłacanego zawodnika w historii niemieckiej piłki jeszcze nie było.
Rozstanie Lewandowskiego z Kucharskim może oznaczać, że kapitanowi reprezentacji Polski zależy na odejściu z Bayernu bardziej, niż mogłoby się wydawać. Najmocniej pozyskaniem kapitana reprezentacji Polski zainteresowany jest Real Madryt. Prezydent Królewskich, Florentino Perez ma obsesję na punkcie "Lewego", odkąd w 2013 roku ten wbił Królewskim cztery gole w jednym meczu półfinału Ligi Mistrzów 2012/2013.
Od tego czasu Real kilkukrotnie próbował sprowadzić Lewandowskiego, ale najpierw ten był już po słowie z Bayernem, a potem nie chciał zbyt szybko opuszczać Monachium. Później, gdy "Lewy" stał się wiodącą postacią Bayernu, władze bawarskiego klubu nie chciały nawet słyszeć o sprzedaży swojego najlepszego strzelca, choć Lewandowski był już zainteresowany przeprowadzką na Bernabeu.
Na początku lutego bieżącego roku, gdy informacje o zainteresowaniu Polakiem ze strony Realu się nasiliły, dyrektor zarządzający Bayernu, Karl-Heinz Rummenigge, stwierdził: - Za każdym razem, jak pojawi się jakiś artykuł, że Robert Lewandowski chce od nas odejść, wyciągam z szafy jego kontrakt, patrzę do kiedy obowiązuje i spokojnie sobie dalej pracuję.
Umowa Lewandowskiego z Bayernem jest ważna do czerwca 2021 roku, ale być może kapitan reprezentacji Polski liczy na to, że inny agent doprowadzi do konsensusu między Bayernem a Realem w sprawie warunków transferu. Reprezentujący Cristiano Ronaldo i Jamesa Rodrigueza Jorge Mendes, dbający o interesy Zlatana Ibrahimovicia i Paula Pogby Mino Raiola czy agenci ze stojącej za Garethem Balem, Grzegorzem Krychowiakiem i Wojciechem Szczęsnym Stellar Group pokazali w przeszłości, że potrafią przeprowadzić skomplikowane transfery z serii tych teoretycznie "niemożliwych do zrealizowania".
Jedno jest pewne: jeśli Lewandowski będzie bohaterem transferu gotówkowego, to stanie się najdroższym polskim piłkarzem w historii - od lipca 2016 roku miano to nosi Arkadiusz Milik, za którego Napoli zapłaciło Ajaksowi Amsterdam 32 mln euro. W przypadku Lewandowskiego w grę wchodziłaby kwota trzykrotnie większa, dzięki czemu kapitan reprezentacji Polski zostałby równocześnie jednym z najdroższych, o ile nie najdroższym środkowym napastnikiem świata.
ZOBACZ WIDEO Spektakl jak marzenie - osiem bramek w meczu Real Betis - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]