Michał Pazdan: To nie czas na zmiany, niedługo mundial

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Michał Pazdan
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Michał Pazdan

Znów mówiło się, że Michał Pazdan odejdzie z Legii Warszawa, ale obrońca zdecydował się pozostać w stołecznym klubie ze względu na nadchodzące mistrzostwa świata.

Kilka razy podczas ostatnich okienek transferowych mówiło się, że Michał Pazdan opuści Legię Warszawa. Ostatecznie plany nie dochodziły do skutku, obrońca nadal pozostawał w tym samym klubie.

W zimowej przerwie odpuścił temat zmiany zespołu, wziął udział we wszystkich treningach i obozach przygotowawczych przed rundą wiosenną w Ekstraklasie. - Teraz było zupełnie inaczej. Życie mnie nauczyło, żeby niczym się nie nakręcać. Gdy pojechałem z Legią na obóz, nie miałem już żadnego ciśnienia na transfer. Zależało mi, by się dobrze przygotować. Runda jest krótka, zostały trzy miesiące. Poza tym czułem, że to może nie być dobry moment na zmiany, przecież niedługo są mistrzostwa świata. W Legii jestem już 2,5 roku, wiem jak wszystko funkcjonuje - wyjaśnił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Nie wszyscy zawodnicy podporządkowują wszystko pod mundial, jednak dla Pazdana jest to bardzo ważne. W Legii ma stabilizację i dobrze wie, jak wszystko się przygotowuje. Piłkarz zwrócił uwagę, że w nowym miejscu mógłby początkowo zanotować spadek formy.

- Mam zakodowane w głowie, że poza ligą czekają nas mistrzostwa świata, ale podstawą jest wykonywanie tego, co do tej pory mi służyło. Nie wybiegam w przyszłość. Pamiętam, jak w kwietniu 2016 roku zrobiono mi rezonans magnetyczny kolana, który wykazał, że mam zerwane więzadło poboczne. Pierwsza myśl: mogę się pożegnać z wyjazdem na EURO. Lekarze mówili, że mam mieć zabieg, po nim czekałyby mnie trzy miesiące przerwy. Ale wykonano mi drugie badanie. Doskonale pamiętam, jak pojechaliśmy z doktorem Tabiszewskim do znanej lekarki i okazało się, że więzadło jest mocno naderwane, ale się trzyma. Wystarczyły trzy-cztery tygodnie, wróciłem na boisko. I tak się zagoiło, że nie mam z nim problemu do tej pory. Od tamtego momentu nie planuję. Zrozumiałem, że rzeczywistość może pozbawić mnie wszystkiego - zakończył Pazdan.

ZOBACZ WIDEO Maciej Makuszewski walczy o powrót. "Nie czułem bólu, bo nie czułem nogi"

Komentarze (5)
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
7.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak wygramy mundial to nie wyobrażam sobie żeby Pazdan został w Legii. 
avatar
hack
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Racją jest, że teraz mając na uwadze Mundial, nie należało zmieniać klubu, ale z drugiej strony jak nie odszedł teraz, to już nigdy nie odejdzie, wiek robi swoje. 
jackblack5
4.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
a kto go chciał ? 
avatar
Uzi 1985
3.02.2018
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
I to jest piłkarz! Zależy mu, żeby z krótkiej jednak kariery piłkarza, wycisnąć co się da pod względem sportowym. Dlatego nie odszedł z Legii przed Ligą Mistrzów, podpisał wtedy nowy, intratny Czytaj całość
avatar
radek_w
3.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Jak zostanie teraz to juz raczej na zawsze..