Formacja defensywna Legii zaspała przede wszystkim pod koniec pierwszej połowy, gdy w 36. i 42. minucie rywale zdobyli dwie bramki. Katem aktualnego mistrza polski okazał się Aldo Leao Ramirez, który dwukrotnie trafił do siatki. W obu przypadkach 36-latek wykorzystał sporo swobody jaką zostawili mu obrońcy w polu karnym.
Błędy defensorów Legii Warszawa mogły wynikać z faktu, że zagrali w eksperymentalnym ustawieniu z trójką obrońców. Zwrócił na to uwagę Michał Kopczyński, pomocnik stołecznej drużyny. - Wystąpiliśmy w takim systemie po raz pierwszy, więc widać było sporo mankamentów naszej gry - przyznał i dodał: - W meczach sparingowych zwycięstwo nie jest najważniejsze, ale my zawsze wychodzimy na boisko z myślą o wygranej. To spotkanie było dla nas dobrą okazją do przetestowania nowego wariantu taktycznego.
Inaki Astiz, obrońca Legii, który pojawił się na boisku w 46. minucie nie wyklucza, że system z trójką obrońców warszawie będą wykorzystywać w Lotto Ekstraklasie.
- Okres przygotowawczy to czas na przetestowanie różnych wariantów taktycznych. Zagraliśmy po raz pierwszy w ustawieniu z trójką obrońców. Ten mecz to dobry materiał do nauki i analizy. W niektórych spotkaniach być może wystąpimy właśnie w takiej formacji, jak w starciu z Kolumbijczykami. Najważniejsze dla nas jest jednak to, że obyło się bez kontuzji - podkreślił hiszpański obrońca.
Turniej Florida Cup Legia zakończyła z dwoma porażkami na koncie. Wcześniej podopieczni Romeo Jozaka przegrali 2:3 z ekwadorskim Barcelona SC. W zawodach najlepsi okazali się piłkarze kolumbijskiego Atletico National.
ZOBACZ WIDEO: Czy trenerzy i piłkarze wiedzą, jak działa system VAR?