Jake Livermore nie został ukarany za starcie z kibicem. Federacja upomniała piłkarza

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Jake Livermore
Getty Images / Na zdjęciu: Jake Livermore
zdjęcie autora artykułu

Jake Livermore, po meczu z West Ham United, starł się z jednym z kibiców przeciwnej drużyny. Angielska federacja odstąpiła od ukarania piłkarza West Bromwich Albion.

Podczas rozegranego 2 stycznia meczu w Londynie piłkarz West Bromwich Albion popchnął kibica West Ham United. Był to efekt słownych drwin fana ekipy ze stolicy Anglii. Naśmiewał się on ze śmierci dziecka Jake'a Livermore'a. Zawodnik WBA wezwany został do złożenia wyjaśnień dotyczących niesportowego zachowania.

FA postanowiła odstąpić od ukarania piłkarza, ale federacja upomniała go, że nie może reagować w taki sposób na zachowania kibiców i to niezależnie od sytuacji. Livermore'a od dyskwalifikacji uratowały okoliczności starcia. To on został sprowokowany przez kibica i nie utrzymał nerwów na wodzy. Działacze zwrócili uwagę na bezpieczeństwo zarówno piłkarza, jak i innych kibiców. Potencjalnie starcie zawodnika z kibicem może wywołać zamieszki na trybunach.

Kibic West Ham United drwił ze śmierci dziecka Livermore'a. Mówił, że to tragiczne wydarzenie nie było usprawiedliwieniem dla zażywania narkotyków. W organizmie piłkarza w przeszłości wykryto kokainę.

Działacze Młotów szybko zidentyfikowali krewkiego kibica. Rozpoczęto procedury, które mają sprawić, że zostanie na niego nałożony zakaz stadionowy. Według FA to odpowiednie działanie klubu.

Dramat Livermore'a rozegrał się w 2013 roku. Wtedy zmarł jego syn, a sam piłkarz z tego powodu miał problemy z narkotykami.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Hajto: Wmawiamy młodym Polakom, że są słabsi [color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: