Chorzów nadal w grze

Niedawno media obwieściły, że kandydatura Chorzowa wypadła z kręgu zainteresowań UEFA i mecze EURO 2012 na Stadionie Śląskim się nie odbędą. Tymczasem Chorzów ma wiele atutów - pisze Polska - The Times.

W tym artykule dowiesz się o:

Za śląską kandydaturą przemawia niemal wszystko. Począwszy od wspaniałej historii obiektu, poprzez ogromne doświadczenie tamtejszych działaczy w organizacji imprez masowych aż do doskonale rozwiniętej infrastruktury komunikacyjnej i nowoczesnego lotniska w Katowicach-Pyrzowicach.

Dodatkowo nadal planowane są inwestycje, mające na celu jeszcze lepsze usprawnienie infrastruktury. Gotowa jest już autostrada A-4 z Krakowa do Wrocławia. Trwa także budowa odcinku autostrady A-1 spod granicy z Czechami w Gorzyczkach aż do Gliwic. Do 2012 roku ten fragment autostrady zostanie na pewno oddany do użytku. Poruszanie po 4-milionowej aglomeracji stanie się jeszcze łatwiejsze.

Stadion Śląski reklamowano także w Parlamencie Europejskim. Negatywnej decyzji UEFA nie przewiduje również Marcin Stolarz, szef Biura ds. przygotowań EURO 2012 w województwie śląskim. Wedle ostatnich prasowych doniesień, Chorzów miał wypaść z orbity zainteresowań europejskiej federacji. Działaczom spodobał się ponoć Kraków, za co miejscem może przypłacić Poznań.

- Nawet jeśli UEFA zdecydowałaby się pominąć Chorzów, wszystkie prace nadal będą kontynuowane, bo ten obiekt nie powstaje z myślą o jednym czy dwóch meczach Euro, ale ma służyć przez długie lata całemu regionowi jako arena spotkań piłkarskich, zawodów lekkoatletycznych czy koncertów muzycznych. Czarnego scenariusza nie biorę jednak teraz pod uwagę, bo uważam, że jeśli ocena będzie merytoryczna, to Śląski dostanie Euro - uważa Marcin Stolarz.