W grze i w wynikach Lechii Gdańsk widać postęp, jednak nie ma to diametralnego wpływu na tabelę. Gdańszczanie ciągle są pod kreską i obecnie plasują się na 10. miejscu w tabeli Lotto Ekstraklasy. W końcówce 2017 roku terminarz im jednak sprzyja, w końcu zagrają dwa spotkania z drużynami, które zamykają ligową tabelę.
Lechia w przypadku dwóch zwycięstw, może mieć na swoim koncie 30 punktów. Po 21 meczach byłby to wynik, z którym z umiarkowanym optymizmem można byłoby podejść w Gdańsku do wiosny. Teoretycznie Pogoń wydaje się daniem najłatwiejszym do przełknięcia. Szczecinianie w tym sezonie zdobyli zaledwie 11 punktów.
W środę na pewno nie zagra jeden z architektów gry Lechii, Simeon Sławczew. - Ostatnio strzelamy bramki u siebie i liczę na to, że podobnie będzie w środę i pożegnamy się z kibicami na odpowiednim poziomie. Problemem jest brak Sławczewa, w Krakowie z Cracovią byliśmy bez niego i było to widać. Jak ja się włączam do ofensywy, to wiem gdy on jest, że jestem zabezpieczony. Zamiast Simeona albo zagra Mateusz Matras, dla którego to ważny mecz, albo Joao Nunes - powiedział Sławomir Peszko.
Pogoń jest dostarczycielem punktów, jednak ostatni zremisowany mecz z Zagłębiem pokazał, że nie można jej lekceważyć. Do końca roku drużyna ze Szczecina zagra mecze z drużynami z Trójmiasta - po starciu z Lechią, na Pomorze Zachodnie przyjedzie Arka. Gdy Pogoń nie zacznie punktować, sytuacja wokół drużyny będzie delikatnie mówiąc nie do pozazdroszczenia. Wiadomo, że do Gdańska nie pojedzie Adam Gyurcso, który nie został zabrany do Gdańska.
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalna sytuacja z VAR-em, Bayern lepszy od Eintrachtu - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin / śr. 13.12.2017 r., godz. 18:00
Przewidywane składy:
Lechia Gdańsk: Kuciak - Milos, Wojtkowiak, Augustyn, Wawrzyniak - J.Nunes, Łukasik - F.Paixao, Krasić, Peszko - M. Paixao.
Pogoń Szczecin: Załuska - Niepsuj, Fojut, Dwali, R.Nunes - Drygas, Listkowski, Piotrowski - Frączczak, Zwoliński, Delew.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).