Alijew zmarł wskutek obrażeń, których doznał dzień wcześniej, gdy na jednej z ulic Baku napadło go kilku mężczyzn. Azerska policja szybko połączyła napaść na dziennikarza z osobą kapitana FK Qabala, Jawida Husejnowa. Alijew skrytykował piłkarza za zachowanie, jakiego piłkarz dopuścił się względem innego dziennikarza oraz za to, że po zakończeniu meczu III rundy el. Ligi Europy z cypryjskim Apollonem Limassol paradował po boisku z turecką flagą, prowokując kibiców Apollonu.
Piłkarz został skazany na cztery lata więzienia. Po czternastu miesiącach został wypuszczony na wolność. Husejnow wrócił do reprezentacji Azerbejdżanu i ma szansę wystąpić w niedzielę w meczu przeciwko Niemcom.
To wzbudziło niesmak wśród niemieckich działaczy. Piłkarska federacja wystosowała nawet specjalny apel do rządu Azerbejdżanu, w którym domaga się wyjaśnienia sprawy wypuszczenia piłkarza na wolność.
- Bez wiarygodnej wiedzy ocena tej sprawy jest bardzo trudna. Dlatego apelujemy do rządu Azerbejdżanu o zapewnienie pełnego rozpoznania tej sprawy i dostarczenie powodów zwolnienia z więzienia - przekazał prezes DFB, Reinhard Grindel.
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarze WP SportoweFakty: To była absolutna dominacja Polaków, ale dziś nie można się tym podniecać