Armenia - Polska. Adam Nawałka znów przejdzie do historii? Czas odczarować Erywań

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Bartłomiej Zborowski / Kibice reprezentacji Polski
PAP/EPA / Bartłomiej Zborowski / Kibice reprezentacji Polski
zdjęcie autora artykułu

Armenia nie należy, mówiąc delikatnie, do potentatów europejskiego futbolu, ale Polakom z Ormianami zawsze szło jak po grudzie. Dość powiedzieć, że na ich terenie jeszcze nie wygraliśmy. Ale kto ma odczarować Erywań, jeśli nie zespół Adama Nawałki?

Pod wodzą Adama Nawałki Biało-Czerwoni specjalizują się bowiem w ściąganiu klątw i wykręcaniu historycznych wyników. To właśnie za kadencji obecnego selekcjonera Polska po raz pierwszy w historii pokonała reprezentację Niemiec w spotkaniu o stawkę. Zwycięstwo z 11 października 2014 roku było kamieniem węgielnym pod budowę zespołu, który dotarł do ćwierćfinału Euro 2016.

18 i dość!

Na taki triumf polski futbol czekał aż od 1933 roku i pierwszego pojedynku z Niemcami, którzy występowali wówczas pod szyldem reprezentacji III Rzeszy. 3 grudnia 1933 roku przegraliśmy w Berlinie (0:1) i podobnymi wynikami zakończyło się też jedenaście kolejnych spotkań Biało-Czerwonych z Nationalelf, a sześć razy udało nam się z Niemcami zremisować.

Polacy pokonali Niemców dopiero przy 19. podejściu, ale warto było na to czekać, bo przecież zespół Joachima Loewa przyleciał wtedy do Warszawy jako świeżo upieczony mistrz świata - ledwie trzy miesiące po wywalczeniu tytułu. Niemcy byli drugimi w dziejach aktualnymi mistrzami świata, którzy przyjechali grać nad Wisłę i drugimi, którzy wyjechali z Polski na tarczy. 16 listopada 1985 roku w Chorzowie Biało-Czerwoni pokonali bowiem po golu Dariusza Dziekanowskiego Włochy (1:0).

Wspominane spotkanie z Niemcami było dopiero drugim kadry o punkty pod wodzą Nawałki i drugim, w którym Polska przeszła do historii. W końcu miesiąc wcześniej, na inaugurację el. Euro 2016 Polacy pokonali Gibraltar w Faro 7:0 i było to najwyższe w historii wyjazdowe zwycięstwo Biało-Czerwonych w spotkaniu o punkty.

ZOBACZ WIDEO: Jesteśmy w Armenii. Oto arena walki o mundial

Koniec czarnej serii

Drużyna, która narodziła się 11 października 2014, w dobrym stylu awansowała do Euro 2016 i podczas ubiegłorocznego turnieju we Francji przerwała czarną serię Biało-Czerwonych na mistrzostwach Europy. Euro 2016 było trzecim turniejem o mistrzostwo Starego Kontynentu, w którym wzięliśmy udział, ale w dwóch wcześniejszych startach (Euro 2008 i 2012) Biało-Czerwoni nie sięgnęli po ani jedno zwycięstwo. Sześć kolejnych spotkań bez wygranej było najdłuższą tego typu serią w historii imprezy. Ekipa Nawałki przerwała ją już przy pierwszej okazji, pokonując Irlandię Północną (1:0) w meczu 1. kolejki Euro 2016.

We Francji Biało-Czerwoni napisali też inny rozdział historii. Wyjście z grupy było oczywiście największym sukcesem reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy, ale warto też wspomnieć, że kadra Nawałki była pierwszą w dziejach drużyną Biało-Czerwonych, która w turnieju rangi mistrzowskiej nie doznała ani jednej porażki - przegrany w karnych mecz 1/4 finału z Portugalią jest klasyfikowany jako remis.

Niepokonani

Pod wodzą aktualnego selekcjonera Polska w ogóle przegrywa tak rzadko jak nigdy wcześniej. Nawałka prowadził Biało-Czerwonych już w 23 meczach o punkty, a Polacy schodzili z boiska pokonani tylko dwukrotnie. Jedyne porażki w spotkaniach o stawkę ponieśliśmy z Niemcami (4 września 2016, 1:3) i Danią (1 września 2017, 0:4). Czternaście takich meczów Polacy wygrali, a siedem zremisowali.

Za kadencji Nawałki Polacy wyrównali też rekord reprezentacji pod względem kolejnych spotkań o punkty bez porażki, który został ustanowiony w latach 1979-1982. Kadra była niepokonana przez czternaście meczów o stawkę między 7 września 2015 a 10 czerwca 2017 roku. Marsz Biało-Czerwonych po rekord wszech czasów 1 września brutalnie przerwali Duńczycy.

Wszyscy na rozkładzie

Trzy miesiące przed wyrównaniem rekordu z lat 1979-1982 zespół Nawałki dokonał jeszcze innej nietypowej rzeczy. Marcowe zwycięstwo z Czarnogórą (2:1) sprawiło, że nie ma już w Europie drużyn niepokonanych przez Biało-Czerwonych spośród tych, z którymi nasza kadra kiedykolwiek się zmierzyła.

Polacy rywalizowali z 53 spośród 54 innych reprezentacji zrzeszonych dziś w UEFA - do tej pory ani razu nie zagraliśmy tylko z Kosowem, które członkiem europejskiej konfederacji zostało jednak dopiero w maju 2016 roku.

Czarnogóra była jedynym europejskim rywalem, którego Polacy jeszcze nie pokonali, ale od marca Biało-Czerwoni mają na rozkładzie już wszystkich europejskich rywali.

Do trzech razy sztuka

Czwartkowy mecz będzie trzecim wyjazdowym Polski z Armenią. Do tej pory w Erywanie graliśmy w ramach el. MŚ 2002 i el. Euro 2008. Pierwszy mecz zakończył się remisem 1:1, a drugi porażką 0:1. Były to przegrane bitwy wygranych wojen i teraz też tylko kataklizm odbierze Biało-Czerwonym awans do mundialu w Rosji, ale przyszedł również najwyższy czas na zdobycie Erywaniu.

Dotychczasowe mecze Armenia - Polska:

DataWynikRozgrywkiSelekcjoner
06.06.20011:1el. MŚ 2002Jerzy Engel
06.06.20071:0el. Euro 2008Leo Beenhakker
Źródło artykułu: