Trener Maurizio Sarri nie potraktował z maksymalną powagą ofensywy beniaminka, który nie trafił do bramki w trzech poprzednich kolejkach. Owszem, zabezpieczył środek pola Amadou Diawarą, jednak w obronie postanowił zobaczyć Nikolę Maksimovicia, a nie Raula Albiola. Hiszpan odpoczywał przed starciem w Lidze Mistrzów.
SPAL było w tej sytuacji stać na gola w 13. minucie. Małe przełamanie to efekt płaskiego strzału Pasquale Schiattarelli. Pomocnik miał dużo miejsca przed polem karnym po składnej akcji i ominął Pepe Reinę. Beniaminek zdenerwował faworyta, a ten nie dał mu długo nacieszyć się prowadzeniem.
W 14. minucie Lorenzo Insigne wyrównał po wymianie podań z Jose Callejonem. Włoch jak zwykle grał aktywnie. Współpracować chciał nie tylko z Hiszpanem, ale również z Driesem Mertensem i Piotrem Zielińskim. W jedenastce Napoli znalazło się miejsce dla Polaka. W 40. minucie Zieliński uderzył zza pola karnego i musiał interweniować Alfred Gomis.
Obronę SPAL współtworzył Bartosz Salamon. Radziła sobie poprawnie w pierwszej połowie. Oczywiście, Napoli było groźniejsze, ale nie wyszło na prowadzenie przed przerwą i nie dochodziło w banalny sposób do sytuacji podbramkowych. Skutecznie zneutralizowany został Mertens. Salamon musiał uważać po przerwie z powodu żółtej kartki.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Gol Lewandowskiego, fatalny błąd bramkarza i strata punktów Bayernu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Głośną sławą są owiane szarże Napoli w drugich połowach. Zmęczeni obrońcy rywali nie nadążają wówczas za Insigne i Callejonem, a ci z każdą minutą stają się coraz bardziej niebezpieczni. SPAL grał jednak rozsądnie, potrafił się zabezpieczyć przed włosko-hiszpańskimi atakami i można było odnieść wrażenie, że przyjezdni zaczynają się irytować remisem.
SPAL nie ograniczał się do bronienia i podrywał kibiców z miejsc również atakami. Brawa z trybun otrzymał w 63. minucie Salamon, który w ostatnim momencie rzucił się pod nogi Faouziego Ghoulama i zablokował uderzenie tak fortunnie, że Napoli nie miało nawet rzutu rożnego. To była wyborna interwencja.
Na boisku w Ferrarze nie było jednocześnie trzech Polaków. W 70. minucie Arkadiusz Milik zmienił Piotra Zielińskiego. Napoli miało na murawie dwóch nominalnych napastników. Drużynie służyło to ustawienie, ponieważ w 72. minucie Jose Callejon dał jej upragnione prowadzenie 2:1 strzałem głową po dośrodkowaniu Faouziego Ghoulama.
Sarri zrezygnował z nowej taktyki. Za Driesa Mertensa wprowadził Marko Roga i niewiele później SPAL wyrównał na 2:2. Rog sprokurował rzut wolny blisko pola karnego, z którego kapitalnie strzelił Federico Viviani. Na szczęście trener Napoli miał jeszcze na murawie Ghoulama. W 83. minucie Algierczyk dorzucił gola do asysty i ustalił rezultat gorącego widowiska na 3:2.
Meczu nie dokończył z powodu kontuzji Arkadiusz Milik. Sytuacja wyglądała niebezpiecznie dla reprezentanta Polski. Poczuł ból w momencie biegu, bez kontaktu z przeciwnikiem i złapał się za kolano.
SPAL - SSC Napoli 2:3 (1:1)
1:0 - Pasquale Schiattarella 13'
1:1 - Lorenzo Insigne 15'
2:1 - Jose Callejon 72'
2:2 - Federico Viviani 78'
2:3 - Faouzi Ghoulam 83'
Składy:
SPAL: Alfred Gomis - Bartosz Salamon, Francesco Vicari, Felipe (66' Sauli Vaisanen) - Manuel Lazzari, Pasquale Schiattarella, Federico Viviani, Luca Mora (81' Luca Rizzo), Filippo Costa - Mirco Antenucci, Marco Borriello (86' Alberto Paloschi)
Napoli: Pepe Reina - Elseid Hysaj, Nikola Maksimović, Kalidou Koulibaly, Faouzi Ghoulam - Piotr Zieliński (70' Arkadiusz Milik), Amadou Diawara, Marek Hamsik (61' Allan) - Jose Callejon, Dries Mertens (76' Marko Rog), Lorenzo Insigne
Żółte kartki: Salamon, Viviani, Schiattarella (SPAL) oraz Insigne (Napoli)
Sędzia: Maurizio Mariani
[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Dla nas i Nawałki.