Premier League: Łukasz Fabiański zatrzymał Tottenham Hotspur!

Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański w barwach Swansea City
Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański w barwach Swansea City

Swansea City w 5. kolejce Premier League dość niespodziewanie nie dało się pokonać zdecydowanie wyżej notowanemu Tottenhamowi Hotspur (0:0), a bardzo dobre zawody rozegrał Łukasz Fabiański, który kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą gola.

W sobotę na piłkarzy Swansea czekało trudne zadanie, gdyż musieli oni zatrzymać rozpędzony Tottenham, który przystępował do spotkania na Stadionie Wembley w Londynie podbudowany efektownymi zwycięstwami z Evertonem (3:0) i Borussią Dortmund (3:1). "Łabędzie" chciały postawić wyżej notowanemu rywalowi trudne warunki gry i w pewien sposób zrehabilitować się za niedawną porażkę przed własną publicznością z Newcastle United (0:1).

Od samego startu rywalizacji gospodarze pragnęli narzucić swój styl gry i długo utrzymywali się przy piłce. Podopieczni Mauricio Pochettino mieli optyczną przewagę, z której nic wielkiego nie wynikało.

W 9. minucie dość groźnie z rzutu wolnego uderzał Harry Kane, ale Fabiański pewnie sparował piłkę na rzut rożny. W kolejnych minutach Polak nie miał zbyt wiele pracy, a jedynie dwukrotnie wyłapał piłkę do dośrodkowaniach z prawego skrzydła.

Londyńczycy próbowali skonstruować jakąś składną akcję, lecz wymieniali piłkę zbyt wolno, przez co nie byli w stanie zaskoczyć defensywy przyjezdnych. Podbramkowych sytuacji było jak na lekarstwo, zaś pierwsza połowa konfrontacji nie przyniosła goli.

ZOBACZ WIDEO Romeo Jozak: Legia musi grać agresywnie i ofensywnie

Po zmianie stron z większym animuszem zaatakował Tottenham, a aktywny był Koreańczyk Heung-Min Son, który dość często zagrażał bramce Swansea.

Christian Eriksen i spółka powinni objąć prowadzenie w 58. minucie potyczki, jednakże mocny strzał Kane'a z około czterech metrów wylądował na poprzeczce.

Gracze ze stolicy Anglii bili głową w mur i w pewnym momencie mieli aż 83 procent posiadania piłki. W trudnych chwilach, jak choćby w 65. minucie, swoją ekipę ratował Łukasz Fabiański, który wówczas popisał się piękną interwencją po strąceniu piłki głową przez Kane'a.

Wicemistrzowie Premier League już nie zdołali pokonać bardzo dobrze dysponowanego tego dnia Fabiańskiego i konfrontacja zakończyła się remisem 0:0, co jest sukcesem Swansea City.

Premier League, 5. kolejka:

Tottenham Hotspur - Swansea City 0:0

Składy:

Tottenham Hotspur: Hugo Lloris - Jan Vertonghen, Davinson Sanchez, Toby Alderweireld - Heung-Min Son (74' Fernando Llorente), Eric Dier, Moussa Sissoko (63' Serge Aurier), Kieran Trippier - Dele Alli, Christian Eriksen - Harry Kane.

Swansea City: Łukasz Fabiański - Mike van der Hoorn (85' Wayne Routledge), Federico Fernandez, Alfie Mawson - Kyle Naughton, Renato Sanches (58' Leroy Fer), Sam Clucas, Tom Carroll, Martin Olsson - Jordan Ayew, Tammy Abraham (72' Wilfried Bony).

Żółte kartki: Toby Alderweireld (Tottenham Hotspur) oraz Mike van der Hoorn, Tom Carroll i Wayne Routledge (Swansea City).

Sędzia: Mike Dean.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 32 4 2 106:27 100
2 Manchester United 38 25 6 7 68:28 81
3 Tottenham Hotspur 38 23 8 7 74:36 77
4 Liverpool FC 38 21 12 5 84:38 75
5 Chelsea FC 38 21 7 10 62:38 70
6 Arsenal FC 38 19 6 13 74:51 63
7 Burnley FC 38 14 12 12 36:39 54
8 Everton 38 13 10 15 44:58 49
9 Leicester City 38 12 11 15 56:60 47
10 Newcastle United 38 12 8 18 39:47 44
11 Crystal Palace 38 11 11 16 45:55 44
12 AFC Bournemouth 38 11 11 16 45:61 44
13 West Ham United 38 10 12 16 48:68 42
14 Watford FC 38 11 8 19 44:64 41
15 Brighton and Hove Albion 38 9 13 16 34:54 40
16 Huddersfield Town 38 9 10 19 28:58 37
17 Southampton FC 38 7 15 16 37:56 36
18 Swansea City 38 8 9 21 28:56 33
19 Stoke City 38 7 12 19 35:68 33
20 West Bromwich Albion 38 6 13 19 31:56 31
Źródło artykułu: