Była sobota 25 sierpnia 2007 r. Na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w Sewilli drużyna gospodarzy rywalizowała z Getafe CF (wynik 4:1) w inauguracji sezonu La Liga. W 31. minucie pojedynku, przy stanie 0:1, obrońca Sevilli i reprezentacji Hiszpanii, 22-letni Antonio Puerta, zasłabł i upadł na murawę.
Kamery telewizyjne zarejestrowały moment, kiedy jego koledzy z zespołu - bramkarz Andres Palop i stoper Ivica Dragutinović - podejmują natychmiastową akcję ratowniczą. Pomagają przyjacielowi, by ten nie udławił się własnym językiem. Po krótkiej chwili 22-latek podnosi się z murawy i w asyście służb medycznych schodzi do szatni.
Na stadionie rozlegają się gromkie brawa...
Dramat w szatni
Piłkarze obu ekip powracają do rywalizacji. W budynku klubowym rozgrywa się jednak dramat młodego sportowca. W szatni po raz kolejny traci on przytomność i zostaje przetransportowany do pobliskiego szpitala. Lekarze określają stan pacjenta jako krytyczny. Trzy dni później - 28 sierpnia - o godzinie 14:30 rzecznik szpitala Virgen del Rosario wydaje smutny komunikat.
- Z przykrością musimy donieść, że Antonio Puerta nie żyje - informacja o śmierci piłkarza z Andaluzji zmroziła krew w żyłach kibiców futbolu na całym świecie.
Hoy hace 10 años, el mundo del fútbol estaba de luto, fallecía el sevillista Antonio Puerta. #Eterno16 pic.twitter.com/iIRjeTP7AN
— Hemeroteca RSG ® (@Historia_RSG) 28 sierpnia 2017
Bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność wielonarządowa i uszkodzenia mózgu spowodowane zatrzymaniem akcji serca (hiszpańskie gazety pisały o tym, że u zawodnika Sevilli aż pięciokrotnie ustawała akcja serca). Lekarze wykryli, że Puerta cierpiał na dziedziczną arytmogenną kardiomiopatię prawej komory, której nie wykazały wcześniejsze badania rutynowe.
"Puerta, przyjacielu, Sewilla jest z Tobą"
Tragiczna śmierć defensora (występował też na pozycji lewego pomocnika) pojednała środowisko piłkarskie w Sewilli. - To cios dla nas wszystkich, dla całej Sewilli. Nasze myśli są z Antonio i jego bliskimi. Jestem pewien, że teraz będzie nas spoglądał z nieba - napisał w specjalnym oświadczeniu Manuel Ruiz de Lopera, ówczesny właściciel Realu Betis.
Fani pożegnali swojego ulubieńca na Ramon Sanchez Pizjuan, gdzie zostało przewiezione jego ciało przed pogrzebem.
Na trybunach ułożono ogromny napis: "Puerta, przyjacielu, Sewilla jest z Tobą".
Sympatycy Sevilli, jak i Betisu, ustawili świeczki oraz kwiaty przy zdjęciach przedstawiających wizerunek Antonio wokół całego stadionu. Do piątej nad ranem przy trumnie, razem z bliskimi Puerty oraz jego żoną Mar, która dwa miesiące później urodziła piłkarzowi syna (Aitor Antonio Puerta Roldan w dniu swoich narodzin został zarejestrowany jako członek klubu Sevilla FC), czuwał prezes klubu Jose Maria del Nido.
- Odszedł od nas jeden z najbardziej utalentowanych zawodników Sevilli i hiszpańskiego futbolu. Razem z nim opuściła nas jego magiczna lewa noga, którą zachwycał i czarował kibiców - mówił działacz w specjalnym wystąpieniu.
NA KOLEJNEJ STRONIE PRZECZYTASZ M.IN. O TYM, JAK PUERTA TŁUMACZYŁ MOMENTY KRYZYSU NA TRENINGACH I KTÓREJ BRAMKI W WYKONANIU DEFENSORA KIBICE SEVILLI NIE ZAPOMNĄ DO KOŃCA ŻYCIA
[nextpage] Na pogrzebie sportowca, który odbył się na cmentarzu w miejscowości San Fernando, cała Hiszpania tonęła w łzach.
Piłkarz miał aktualne badania lekarskie
"Puerta" - to słowo po hiszpańsku oznacza bramę. "Brama życia" Antonio Puerty w brutalny sposób została zamknięta na wieki. Najbardziej zadziwiające dla wszystkich było to, że stało się to na początku sezonu, podczas meczu rozgrywanego w późnych godzinach wieczornych (nie było więc dużego zagrożenia dostania udaru słonecznego). Abstrahując od tego, że Puerta był młodym graczem, który - jak potem wiele razy podkreślali włodarze Sevilli - miał aktualne badania lekarskie.
Inna wersja mówi też o tym, że zawodnik nie raz miał momenty kryzysu na treningach, ale fakt ten bagatelizował, tłumacząc swoje gorsze samopoczucie warunkami pogodowymi.
Hace ya 10 años#AntonioPuerta #Eterno16 pic.twitter.com/sYauAZfnFI
— PEŇA SFC SENTIMIENTO (@SentimientoSFC) 28 sierpnia 2017
Okoliczności tej śmierci sprawiły, że hiszpańskie kluby postanowiły przekazywać większe kwoty na badania umożliwiające wcześniejsze wykrycie wad serca u swoich zawodników.
22-letni Puerta należał do grona najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia. Interesowały się nim potęgi europejskie piłki nożnej, na czele z Realem Madryt. 7 października 2006 r. wychowanek Sevilli zadebiutował w pierwszej reprezentacji Hiszpanii w meczu ze Szwecją (wynik 0:2). Od 2004 r. regularnie występował w Sevilli, z którą zdobył Puchar UEFA, Superpuchar Europy, Puchar oraz Superpuchar Hiszpanii.
"Jueves de Feria"
W kwietniu 2006 r. Puerta został bohaterem meczu Pucharu UEFA z Schalke 04 Gelsenkirchen, strzelając w dogrywce pięknego gola na wagę awansu do finału, w którym Sevilla rozprawiła się z Middlesbrough (wynik 4:0).
Fani z Andaluzji nigdy nie zapomną spektakularnego trafienia. Dziś mówią o nim "Jueves de Feria", przypominając fakt, że Puerta zdobył bramkę w świąteczny czwartek, kiedy Sewilla obchodziła Feria de Abril ("Kwietniowe Święto", przypadające dwa tygodnie po Świętach Wielkanocnych).
- Niełatwo jest znaleźć właściwe słowa, jeśli chodzi o postać wielkiego Antonio Puerty. Był piłkarzem i człowiekiem, którego kibice Sevilli pokochali całym sercem. To pierwsze święto bez niego i jednocześnie druga rocznica fiesty, która - dzięki bramce Puerty - zmieniła historię klubu - pisał w 2008 r., w specjalnym liście do dziennika "Marca", Manolo Jimenez - piłkarz i trener przez lata związany z Sevillą.