Lech - Arka: uwaga na gości. Umieją się mobilizować

PAP/EPA /  	PAP/Adam Warżawa / Lech ponownie zmierzy się z Arką
PAP/EPA / PAP/Adam Warżawa / Lech ponownie zmierzy się z Arką

W niedzielę. 27 sierpnia o godzinie 15:30 Lech Poznań zmierzy się z Arką Gdynia. Obecnie w dużo lepszych nastrojach są przedstawiciele gospodarzy, gdyż goście w lidze prezentują się bardzo słabo.

Puchar Polski, Superpuchar Polski, wygrana na inaugurację ze Śląskiem Wrocław, awans do kolejnej rundy Pucharu Polski i walka do ostatnich sekund z FC Midtjylland. To dobre strony Arki Gdynia w tym sezonie. Dwie bramki zdobyte w pięciu kolejnych meczach ligowych i miejsce tuż nad strefą spadkową - to druga twarz drużyny Leszka Ojrzyńskiego.

Mimo takiej pozycji Arki, nie można jej skreślać przed meczem w Poznaniu. Charyzmatyczny trener potrafi ją przecież zmobilizować na starcia, których biorąc pod uwagę racjonalne argumenty, gdynianie nie mają prawa wygrać. Tak jest i w Poznaniu, gdzie zespół ten nie zwyciężył od 37 lat.

Lech Poznań zagra w niedzielę bez przynajmniej dwóch ważnych postaci. Przeciwko Arce nie wystąpią Darko Jevtić i Nikola Vujadinović, a na urazy narzekają Christian Gytkjaer, Łukasz Trałka oraz Robert Gumny. - Gytkjaer nie przepracował całego mikrocyklu, ale sporo trenował indywidualnie. Myślę, że będzie do dyspozycji, a nawet jeśli nie, to mamy Nickiego Bille Nielsena, który w meczu z Termaliką pokazał dobrą formę. Łukasz może zagrać z maską. Nie brał udziału we wszystkich zajęciach, ale znając jego charakter będzie gotowy. Robert natomiast trenował już w czwartek, poza tym nie brał antybiotyków, więc też nie powinno go zabraknąć - powiedział Nenad Bjelica.

Mimo wszystko, ostatnie spotkania Lecha napawają optymizmem. Nie ma już śladu po przeciętnym początku sezonu, a w czterech ostatnich spotkaniach, poznańska lokomotywa wygrała trzykrotnie i raz zremisowała, zdobywając w tym czasie 11 bramek i tracąc zaledwie 3.

ZOBACZ WIDEO Borussia z kompletem punktów. Zobacz skrót meczu z Herthą Berlin [ZDJĘCIA ELEVEN]

Poznaniacy mogą wygrywając z Arką Gdynia zrównać się nawet z liderem, Zagłębiem Lubin i pokazać, że są w stanie walczyć o najwyższe cele. Arka w końcu musi natomiast zapomnieć o chwale, jaką dały jej poczynania w pucharach i skupić na bardziej przyziemnych kwestiach, gdyż widmo walki o utrzymanie znów staje się w Gdyni coraz bardziej realne.

Lech Poznań - Arka Gdynia / ndz 27.08.2017 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Putnocky - Gumny, Dilaver, L.Nielsen, Kostewycz - Trałka, Gajos - Makuszewski, Majewski, Situm - N.B.Nielsen

Arka Gdynia: Steinbors - Socha, Marcjanik, Danch, Warcholak, Szwoch, Kakoko, Marciniak, Piesio, Marcus, Jurado.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Komentarze (8)
avatar
Onufry15
28.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co mają biedni górnicy i ich potomkowie do roboty? Ogólna Bieda, bezrobocie i brak perspektyw na normalne życie, to idą na mecz po krupnioka i żemloka ,chociaż się najedzą. A co niektórzy szc Czytaj całość
avatar
diablo77
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz przyjaźni,sędzie z Warszawy,tu się może wszystko zdarzyć. Ogólnie uważam ,że Lech wygra 2:0. Jeśli Legia u siebie pokona Zagłębie ,to mamy lidera w Poznaniu,choć może remis by w Warszawie Czytaj całość
avatar
Piotr Gawłowski
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To mecz o prestiż. Ważny moralnie dla Lecha, ale jakie to ma znaczenie dla polskiej ligi, jeżeli polskie kluby przegrywają z przeciętniakami z Europy ? 
avatar
Piotr Gawłowski
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakie znaczenie ma kto wygra ten mecz? Jakie znaczenie ma to kto zdobędzie tytuł mistrza, jeżeli nie liczymy się w Europie i z przeciętnymi drużynami dostajemy baty ? Lech nie radzi sobie z Utr Czytaj całość
avatar
zadziwiony
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kochani. Lechowi życzę lepiej niż Arce, ale przestrzegam. Tym zakalcem może udławić się każdy zespół a nie tylko Lech w obecnej dyspozycji. Musicie grać od pierwszego gwizdka i nie odpuszczać d Czytaj całość