Podczas środowej gali w Monako Cristiano Ronaldo otrzymał nagrodę UEFA dla najlepszego piłkarza Europy w sezonie 2016/17. W trójce nominowanych do tej nagrody byli także: Lionel Messi i Gianluigi Buffon.
Ronaldo i Messi w ostatnich latach zmonopolizowali walkę o indywidualne trofea. Od 2008 r. tylko ta dwójka otrzymuje "Złotą Piłkę" - nagrodę dla najlepszego piłkarza świata w danym roku (Argentyńczyk zdobył ją pięciokrotnie, Portugalczyk czterokrotnie). Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie podobnie.
Przed obiema gwiazdami jeszcze kilka lat gry na najwyższym poziomie. Wszystkich intryguje pytanie: kto będzie gwiazdą numer 1, gdy Ronaldo i Messi zawieszą buty na kołku? W środę to pytanie usłyszał piłkarz madryckiego Realu.
CR7 wskazał swoich następców. - Widzę kilku piłkarzy z wielkim potencjałem. Marco Asensio, Mbappe, Neymar, Dembele, Hazard, Rashford... I paru innych. W następnym pokoleniu piłkarzy jest przynajmniej 10 graczy z bardzo wielkim potencjałem - odparł 32-latek.
Ronaldo zabrał także głos w sprawie faworytów do zwycięstwa w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Jego zdaniem nie dojdzie do wielkich niespodzianek. - Drużyny są co roku te same - Real, Barca, Bayern, PSG, Juve. Cztery z tych pięciu zespołów będą w półfinałach. Nie oczekuję żadnej niespodzianki - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Kontrowersje w meczu Realu. Ramos wyleciał z boiska [ZDJĘCIA ELEVEN]