Górnik - Arka: wygra ten, kogo będzie stać na błysk geniuszu

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Igor Angulo
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Igor Angulo

W sobotę, 13 sierpnia o godzinie 15:30 Górnik Zabrze podejmie Arkę Gdynia. Obie drużyny znajdują się w górnej połowie tabeli, a szczególnie dobrze prezentują się gospodarze, którzy są beniaminkiem ligi.

Początek sezonu nie miał być pokazem Górnika Zabrze. Piłkarze z Górnego Śląska w pierwszych czterech kolejkach mierzyli się z Legią, Jagiellonią, Wisłą i Lechią, więc drużynami ze ścisłej ligowej czołówki w poprzednim sezonie. Ambitny zespół Marcina Brosza nie położył się jednak przed rywalami.

Górnik Zabrze zachwycał konsekwencją w grze i pomysłem na wyeliminowanie atutów rywala. Zespół, w którym aż roi się od młodych debiutantów w Lotto Ekstraklasie, zdobył w czterech spotkaniach siedem punktów. Młodzież wydatnie wspiera Igor Angulo. Hiszpan w każdym meczu strzelał przynajmniej jednego gola.

Zabrzanie w pewnym stopniu wdali się w rolę Arki Gdynia, która przed rokiem zaczęła bardzo dobrze sezon. - Na pewno jesteśmy innym zespołem, niż Arka, która podobnie zaczęła ubiegły sezon. Łączy nas to, że jesteśmy beniaminkami. My z każdym dniem i tygodniem się rozwijamy, co widzą wszyscy w Polsce. Trzeba to teraz powielać i nawet jak podupadniemy fizycznie, inteligencją i taktyką nadrobimy - powiedział Damian Kądzior.

Właśnie Arka przyjedzie w niedzielę do Zabrza, a gdy mecz grają gdynianie wiemy tyle, że nie wiemy nic. Spotkania z udziałem zdobywcy Pucharu Polski albo zachwycają, jak to miało miejsce w ostatnich spotkaniach, w których drużyna osiągnęła jedne z największych sukcesów w historii klubu, albo na wspomnienia o nich przechodzi dreszcz, gdyż zespół który chwilę wcześniej zachwycał, tym razem nie potrafi oddać celnego strzału na bramkę rywala.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara

Na razie taka gra starcza gdynianom na wszystkich frontach. W Pucharze Polski po kolejnym błysku geniuszu, Arka wygrała ze Śląskiem Wrocław, a w lidze ma na swoim koncie jedno zwycięstwo i trzy remisy, po których często oglądających bolały zęby.

Leszek Ojrzyński w niedzielę będzie miał do dyspozycji Mateusza Szwocha, który ponownie został wypożyczony z Legii Warszawa. - Trener dawał takie sygnały już w trakcie minionego sezonu. Byłem świadomy tego, że on bardzo mnie chce w zespole. To fajne uczucie dla piłkarza, jak trener tak miło wypowiada się na twój temat. Nie boję się wziąć odpowiedzialności na swoje barki za ofensywne poczynania zespołu. Taka jest moja rola na boisku - mówił pomocnik.

Zarówno Górnik, jak i Arkę stać na dobrą, porywającą grę. Atutami zabrzan są z pewnością kibice, których ponownie może na stadionie stawić się ponad 20 tysięcy, a także niesamowity Angulo. Oba zespoły potrafiły w tym sezonie pokazać już charakter. Zwycięży ten, kto podczas 90 minut spotkania będzie potrafił pokazać pasję, zaangażowanie i ten błysk geniuszu.

Górnik Zabrze - Arka Gdynia / ndz. 13.08.2017 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Górnik Zabrze: Loska - Wolniewicz, Wieteska, Suarez, Koj - Kądzior, Żurkowski, Ambrosiewicz, Kurzawa - Ł.Wolsztyński, Angulo.

Arka Gdynia: Steinbors - Zbozień, Marcjanik, Danch, Warcholak - Kun, Kakoko, Sołdecki, Marciniak, Jazvić - Jurado.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Źródło artykułu: