Arsene Wenger: Chcieliście mnie zabić, a ja tu wciąż jestem

PAP/EPA / DAVID MOIR
PAP/EPA / DAVID MOIR

Arsene Wenger twierdzi, że wciąż stoi pomimo krytyków próbujących "zabić" go w zeszłym sezonie. Francuz w maju podpisał nowy, dwuletni kontrakt z Arsenalem.

W tym artykule dowiesz się o:

- Przepraszam, że wciąż tutaj jestem! Rozumiem, że chcieliście mnie zabić, ale przeżyłem - wypalił do dziennikarzy Arsene Wenger przed niedzielnym meczem o Tarczę Wspólnoty. Rywalem Kanonierów będzie mistrz Anglii Chelsea.

Francuz odniósł się tym samym do olbrzymiej krytyki, która spadła na niego w zeszłym sezonie, kiedy zajął dopiero piąte miejsce w Premier League.

- Kiedy kwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów, ludzie mówili mi: "Ale nie wygrałeś trofeum". Teraz wygrałem trofeum [Puchar Anglii - przyp.red.] i nie zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów i powiedziano mi:" Dlaczego nie jesteś w Lidze Mistrzów?". Chcę się skupić na mojej pracy i zrobić co tylko mogę i wygrać absolutnie każde rozgrywki, w których startujemy - dodał Wenger.

Francuz zapowiedział także, że Alexis Sanchez pozostanie na kolejny sezon w Arsenalu, ale nie wykluczył, że uda mu się namówić Chilijczyka do podpisania nowej umowy z klubem z Emirates Stadium.

ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui: Jestem przygotowana na wielkie bieganie (WIDEO)

Komentarze (2)
avatar
Nierówna nawierzchnia
6.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawie jak Arsenalowi pójdzie w Lidze Mistrzów. A nie zapomniałem..