"Udowodnił klasę". Hiszpańskie media tak opisały to, co zrobił Lewandowski

Getty Images / Judit Cartiel/Soccrates/Getty Images / Robert Lewandowski
Getty Images / Judit Cartiel/Soccrates/Getty Images / Robert Lewandowski

Robert Lewandowski zaczął mecz z Atletico Madryt na ławce rezerwowych, ale i tak zdołał wpisać się na listę strzelców. Tak oceniły go hiszpańskie media.

We wtorkowy (25.02) wieczór FC Barcelona po szalonym meczu zremisowała 4:4 w półfinale Pucharu Króla z Atletico Madryt. Robert Lewandowski rozpoczął to spotkanie na ławce rezerwowych, a jego miejsce na boisku zajął Ferran Torres.

24-letni Hiszpan nie popisał się w pierwszej połowie, gdy zmarnował dwie świetnie okazje na zdobycie gola. Ostatecznie swój występ zakończył w 68. minucie. Zastąpił go Robert Lewandowski, który już sześć minut później strzelił gola na 4:2 dla swojej drużyny. W końcówce Atletico udało się jednak wyszarpać remis.

ZOBACZ WIDEO: Skandal w Anglii. Kibice napadli na zawodników

Lewandowski za swój występ otrzymał pozytywne noty od hiszpańskich mediów. "Sport" przyznał mu "siódemkę" w dziesięciopunktowej skali. "Wszedł na boisko i zrobił to, co potrafi najlepiej – znalazł się we właściwym miejscu i czasie. Wykorzystał podanie od Lamine'a i zdobył swoją 33. bramkę w sezonie." - krótko spuentowano jego występ.

Jeszcze lepszą notę dostał od serwisu eldesmarque.com. Wycenił on występ Lewandowskiego na "ósemkę". W krótkim podsumowaniu przypomniano, że Polak mógł jeszcze raz wpisać się na listę strzelców.

"Wszedł na boisko w 68. minucie, zastępując Ferrana. Wykorzystał podanie Lamine Yamala, zdobywając bramkę i zwiększając przewagę w dwumeczu. Miał również świetną okazję po podaniu Raphinhi, ale nie zdołał jej wykorzystać" - napisano.

Nieco surowszy dla Lewandowskiego był hiszpański oddział serwisu onefootball.com, który wycenił jego występ na "szóstkę". "Jako jedna z najlepszych 'dziewiątek' na świecie, polski napastnik doskonale ustawił się, aby zdobyć bramkę po znakomitej asyście Lamine Yamala. Wykorzystał swoje minuty na boisku, ponownie udowadniając instynkt strzelecki i klasę w wykończeniu akcji" - czytamy.

Występ Polaka oceniła też madrycka prasa. Wydawana w stolicy Hiszpanii "Marca" przyznała mu notę 6,5. "Wszedł na boisko w 68. minucie, zastępując Ferrana. Już w pierwszej akcji, w której brał udział, zdobył bramkę na 4:2. Był bliski dołożenia piątego gola dla swojego zespołu" - podsumowano.

Komentarze (2)
avatar
DominoJachaś
3 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nasz narodowy skarb widać ostro podnosi ciężary na siłowni bo ma sporego bicka. Do tego Ania przygotuje odpowiednią dietę i mięśnie rosną same. Po zakończeniu piłkarskiej kariery widziałbym Rob Czytaj całość
avatar
TreserKlonówEchnijMieciu(Ś)
6 h temu
Zgłoś do moderacji
58
33
Odpowiedz
Dobił z 1/2 do pustej bramki i zmarnował setkę po podaniu Raphinhi. Po wejściu magistra Barca straciła całą przewagę, ponieważ grała w dziesięciu. Z Torresem w składzie Barca stwarzała sytuację Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści