O możliwym zainteresowaniu Legii Krzysztofem Mączyńskim "Przegląd Sportowy" pisał już w minionym tygodniu, ale dopiero we wtorek warszawianie zwrócili się do Wisły z oficjalną propozycją transferową.
- Potwierdzam, że Legia przysłała do nas ofertę transferu Krzysztofa Mączyńskiego. Teraz propozycja warszawskiego klubu jest przez nas analizowana - mówi WP SportoweFakty rzecznik prasowy Wisły, Damian Juszczyk.
Legia miała zaproponować Wiśle 300 tys. euro, podczas gdy krakowski klub chce otrzymać za swojego wychowanka pół miliona euro. Kontrakt Mączyńskiego z Wisłą jest ważny do czerwca 2018 roku, więc Biała Gwiazda ma teraz ostatnia szansę na to, by godnie zarobić na odejściu reprezentanta Polski.
Przeprowadzka Mączyńskiego z Reymonta 22 na Łazienkowską 3 byłaby hitem lata w Lotto Ekstraklasie. Odejście 30-latka do Legii wzbudza w Krakowie duże emocje, bo nie tylko o podstawowym zawodniku reprezentacji Polski, ale też o wychowanku Białej Gwiazdy, który mocno utożsamia się z klubem. Niedawno z Wisły do Legii przenieśli się Radosław Cierzniak czy Konrad Handzlik, ale takiego transferu, jakiego bohaterem miałby być Mączyński, nie było od 1993 roku, gdy Kraków na Warszawę zamienił Marcin Jałocha. Srebrny medalista IO 1992 też był wychowankiem Wisły, a na Łazienkowską 3 trafił jako aktualny reprezentant Polski.
Wcześniej Mączyński był łączony z klubami zagranicznymi. Po Euro 2016 był krok od przejścia do Chievo Werona, ale transfer nie został sfinalizowany ze względu na zmiany właścicielskie, do których doszyły w Wiśle tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego. Potem jego nazwisko padało też w kontekście przejścia do APOEL-u Nikozja i Slavii Praga.
ZOBACZ WIDEO ME U-21. Karol Linetty: Zawaliliśmy (VIDEO)
pewne jest to, że w ległej na pewno się nie rozwinie, będzie ława,
polityka ległej jest taka, żeby osłabić przeciwn Czytaj całość