O ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli rywalizowały w sobotę trzy kluby. Pozostał na nim pomimo presji Rozwój Katowice, który zwyciężył 1:0 z Gryfem Wejherowo. Ze spadkiem muszą pogodzić się piłkarze Polonii Warszawa oraz Kotwicy Kołobrzeg.
Czarne Koszule prowadziły w meczu z liderem Rakowem Częstochowa, ale po przerwie pozwoliły rozjuszonej drużynie Marka Papszuna na odrobienie strat z nawiązką i doprowadzenie do wyniku 2:1. Raków walczył w Warszawie o zakończenie sezonu na szczycie tabeli i swoje zadanie wykonał.
Klub prowadzony przez Jerzego Engela pożegnał się z ligą po roku. Przed sezonem w Warszawie deklarowano chęć walki o awans, ale boisko surowo zweryfikowało możliwości beniaminka. Polonia odniosła najmniej zwycięstw na wyjeździe. Drużyny nie uratowała zmiana trenera Igora Gołaszewskiego na Wojciecha Szymanka.
Kotwica skompromitowała się na finiszu sezonu. W dwóch kolejkach straciła cztery punkty w doliczonym czasie. W sobotę zremisowała 1:1 z Olimpią Elbląg, choć prowadziła przez prawie całe spotkanie. Trener Ryszard Wieczorek nie wykorzystał dwóch zmian, które miał w zanadrzu. Mógł w ten sposób pomóc podopiecznym w zwycięstwie, ponieważ piłka do ich siatki wpadła w ostatniej akcji. Dlaczego tego nie zrobił - pozostanie tajemnicą.
ZOBACZ WIDEO Ibrahimović to medyczny fenomen. Jest na to dowód
Na pozostałych stadionach stawka była mniejsza lub żadna. Najbardziej elektryzowały derby Podkarpacia pomiędzy Stalą Stalowa Wola a Siarką Tarnobrzeg. W regionie rządzi Stalówka, a jej nowy trener Janusz Białek potwierdził, że zna sposób na ogranie Włodzimierza Gąsiora. Jedynego gola na 1:0 zdobył Adrian Gębalski z rzutu karnego.
Najwyższe zwycięstwo w 34. kolejce odniosła Odra Opole. Wicelider pokonał outsidera Polonię Bytom 3:0. Nie minęła minuta i rewelacyjny beniaminek wyszedł na prowadzenie, po czym mógł delektować się swoim ostatnim meczem przed przeprowadzką do Nice I ligi. Dwa gole dla pewności zdobył po przerwie Marcin Wodecki.
Udanie spuentowali sezon Błękitni Stargard, którzy dzięki trafieniom Macieja Liśkiewicza i Michała Magnuskiego wygrali 2:0 z PGE GKS-em Bełchatów. Rywale ułatwiali jak mogli zadanie podopiecznym Krzysztofa Kapuścińskiego. Nie dość, że zmarnowali rzut karny, to jeszcze kończyli mecz w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Piotr Witasik.
34. kolejka II ligi:
Polonia Warszawa - Raków Częstochowa 1:2 (1:0)
1:0 - Mateusz Lis (sam.) 17'
1:1 - Rafał Figiel (k.) 64'
1:2 - Przemysław Oziębała 79'
Gryf Wejherowo - Rozwój Katowice 0:1 (0:1)
0:1 - Grzegorz Fonfara (k.) 4'
Stal Stalowa Wola - Siarka Tarnobrzeg 1:0 (0:0)
1:0 - Adrian Gębalski (k.) 60'
ROW 1964 Rybnik - Radomiak Radom 1:1 (1:1)
1:0 - Damian Koleczko 25'
1:1 - Chinonso Agu 27'
Legionovia Legionowo - Puszcza Niepołomice 1:2 (1:2)
PGE GKS Bełchatów - Błękitni Stargard 0:2 (0:0)
0:1 - Maciej Liśkiewicz (k.) 48'
0:2 - Michał Magnuski 88'
Warta Poznań - Olimpia Zambrów 2:2 (2:1)
1:0 - Michał Cywiński 21'
2:0 - Adrian Szynka 28'
2:1 - Karol Zieliński 33'
2:2 - Bartosz Osoliński 55'
Odra Opole - Polonia Bytom 3:0 (1:0)
1:0 - Łukasz Staroń 1'
2:0 - Marcin Wodecki 50'
3:0 - Marcin Wodecki 65'
Olimpia Elbląg - Kotwica Kołobrzeg 1:1 (0:1)
0:1 - Eryk Sobków 9'
1:1 - Krzysztof Niburski 90'
[multitable table=716 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]