Robert Lewandowski tamtą marcową wypowiedzią dla Polsatu Sport wywołał w środowisku spore zamieszanie. Otwarcie stwierdził, że dziwi się, iż piłkarze z drużyny Adama Nawałki są brani pod uwagę w kontekście Euro U-21. Uważał, że nic to im nie da, że zablokują miejsce innym.
Chodziło oczywiście o Arkadiusza Milika, Piotra Zielińskiego czy Karola Linettego.
- To moje zdanie, ale też rozmawiałem z chłopakami. Mistrzostwa Europy U-21 to miejsce dla kolejnych zawodników, mniej znanych. Oni będą mogli się tam pokazać i być może wkrótce pojawią się w pierwszej reprezentacji - zaznaczył wtedy kapitan.
W czwartek poprosiliśmy selekcjonera, który do tej pory nie zabierał w tej sprawie głosu, o komentarz: - Każdy ma prawo do wypowiadania własnych opinii, z dystansem podchodzimy do wszelkich komentarzy. Robert jest doświadczonym zawodnikiem i należy liczyć się z jego zdaniem. Wszystkie decyzje dotyczące piłkarzy były jednak wspólne, odbywały się konsultacje. Finalnie to i tak klub jednak decyduje. Z tego co ja wiem, to zawodnicy chcieli w mistrzostwach grać - odpowiedział Adam Nawałka.
To była konferencja prasowa poświęcona meczowi z Rumunią. Zarówno Milika, Zielińskiego jak i Linettego Nawałka powołał. Z tej trójki w Euro U-21 zagra tylko Linetty. Przyjazd Milika i Zielińskiego zablokował ich klub SSC Napoli. - Takie właśnie jest prawo klubu. Szanuję tę decyzję. Arek i Piotrek są do naszej dyspozycji i tym się zajmujemy - skomentował selekcjoner.
Napoli nie musiało puszczać zawodników, bo mistrzostwa nie odbywają się w terminie FIFA.
Tymczasem w środę rozpoczęło się zgrupowanie przed eliminacyjnym meczem z Rumunią. Do Warszawy przyjechali już zawodnicy z klubów zagranicznych, z wyjątkiem Łukasza Piszczka i Roberta Lewandowskiego. Do poniedziałku trwa dla nich mini obóz, potem cała kadra ruszy już z pełnymi przygotowaniami.
I teraz, według najnowszego rankingu FIFA, to już dziesiąta drużyna na świecie. - Bardzo nas to cieszy, przecież przy kolejnych losowaniach będziemy rozstawieni. Podczas meczu to już nie gra jednak żadnej roli.
Polska jest liderem grupy eliminacyjnej, jesienią z Rumunią wygraliśmy 3:0. Mecz odbędzie się w sobotę 10 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie.
ZOBACZ WIDEO Czynnik ludzki nie może decydować o stracie milionów Euro. Dyskusja na temat systemu VAR w #dzieńdobryWP
otworzyła mu drogę, nie oszu Czytaj całość