Lionel Messi w lipcu zeszłego roku został uznany za winnego oszustw podatkowych. Chodzi o defraudację ponad czterech milionów euro - z tytułu sprzedaży wizerunku w latach 2007-2009 - za pomocą fikcyjnych firm zarejestrowanych w Brazylii, Belize, Szwajcarii oraz w Wielkiej Brytanii.
Lionel Messi gets 21-month prison sentence for tax fraud but not expected to serve jail time https://t.co/duTZdNA8WX pic.twitter.com/ZbPc1CWTz9
— Business Insider (@businessinsider) 24 maja 2017
Kibice Argentyńczyka i Barcelony mogą jednak spać spokojnie. 29-latek pozostanie na wolności i będzie mógł kontynuować karierę
W Hiszpanii obowiązuje przepis, zgodnie z którym skazany prawomocnym wyrokiem może uniknąć pójścia za kartki, jeśli nie był wcześniej karany, a wymierzony mu wyrok jest niższy niż dwa lata. Messi spełnił ten warunek.
Warto dodać, że los gwiazdy futbolu podzielił jego ojciec Jorge, który został skazany na 15 miesięcy więzienia (Sąd Najwyższy skrócił mu karę o sześć miesięcy). On również miał działać na szkodę fiskusa.
Messi spłacił całe zadłużenie wraz odsetkami.
ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]