Primera Division: Fatalny mecz Barcelony! Idiotyczne zachowanie Neymara

PAP/EPA / JORGE ZAPATA
PAP/EPA / JORGE ZAPATA

FC Barcelona mogła awansować na pozycję lidera, ale przegrała na wyjeździe z zawodzącą Malagą 0:2. Mecz z czerwoną kartką zakończył Neymar, a karygodne błędy popełniał sędzia.

W tym artykule dowiesz się o:

Malaga jest jednym z najgorszych rywali dla Barcelony w ostatnich latach. W 5 poprzedzających meczach ekipa z Camp Nou zdobyła tylko 7 na 15 możliwych punktów. Na dodatek tylko 3-krotnie trafiała do siatki. Pół roku temu, Barca bezbramkowo zremisowała z Malagą, mając 82 proc. w statystyce posiadania piłki, a ostatnie pół godziny grając w przewadze jednego zawodnika.

Tradycji stało się zadość w sobotni wieczór. Goście od początki mieli problemy ze sforsowaniem defensywy Andaluzyjczyków. Do tego kapitalną interwencją przy strzale Luisa Suareza popisał się Carlos Kameni. Kameruńczyk po raz kolejny w starciu z Barceloną wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności.

Gracze Luisa Enrique mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki. Wystarczył jednak jeden błyskawiczny kontratak i to miejscowi wyszli na prowadzenie. Z własnej połowy do sytuacji sam na sam ruszył Sandro Ramirez. Najlepszy strzelec Malagi po raz pierwszy pokonał bramkarza Barcelony, z której odszedł w ostatnie lato na zasadzie wolnego transferu.

Od razu po przerwie na boisku pojawili się Andres Iniesta i Sergi Roberto, a kwadrans później do kolegów dołączył Paco Alcacer. Po godzinie gry z niemalże zerowego kąta w słupek trafił Neymar, którego chwilę później nie było już na boisku. Wyraźnie podirytowany Brazylijczyk, z żółtą kartką na koncie, bezpardonowo wszedł w nogi rywala i słusznie sędzia posłał go do szatni.

ZOBACZ WIDEO Barcelona przeprowadziła szybką egzekucję - zobacz skrót meczu z Sevillą [ZDJĘCIA ELEVEN]

Osłabiona Barcelona powinna stracić drugą bramkę, jednak sędzia liniowy popełnił błąd i podniósł chorągiewkę, gdy do czystej sytuacji wychodził Adalberto Penaranda Maestre. Wenezuelczyk trafił w tej sytuacji do siatki, ale jego radość została brutalnie przerwana. To nie była jedyna karygodna decyzja arbitra. Chwilę później w "szesnastce" Malagi był faulowany Sergi Roberto, jednak Gil Manzano zarządził... rzut wolny.

Goście narażali się na kontrataki, a po jednym z nich w samej końcówce meczu wynik ustalił Jony. Malaga sensacyjnie wygrała 2:0. FC Barcelona pogrzebała kolejną szansę na awans na pozycję lidera.

Malaga CF - FC Barcelona 2:0 (1:0)
1:0 - Sandro Ramirez 32'
2:0 - Jony 90'

Składy:

Malaga CF: Carlos Kameni - Roberto Rosales, Luis Hernandez, Diego Llorente, Federico Ricca - Ignacio Camacho, Recio - Pablo Fornals, Juanpi (67' Adalberto Penaranda Maestre), Juankar (83' Jony) - Sandro Ramirez (77' Charles).

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Javier Mascherano, Samuel Umtiti, Jeremy Mathieu (46' Sergi Roberto), Jordi Alba - Andre Gomes (61' Paco Alcacer), Sergio Busquets, Denis Suarez (46' Andres Iniesta) - Lionel Messi, Luis Suarez, Neymar.

Żółte kartki: Ricca, Recio, Penaranda, Juankar (Malaga) oraz Alba, Neymar, Umtiti, Mascherano (Barcelona).

Czerwona kartka: Neymar /65', za drugą żółtą/ (Barcelona).

Sędzia: Gil Manzano.

Komentarze (9)
avatar
morcinek
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Malaga
Neymar prostak i cham
Barcelona bez charyzmy 
avatar
Marek organowy
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Neymar to największa swinia w pilce. Skończony cham i prostak. Zresztą ta jego Barca Farsa jest jego warta. 
avatar
Jarosław Pięk
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
HALA MADRYT !!! 
butcherNS
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
a płaczki z farselony już beczą!! 
avatar
Armin Van Tłumik
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pieprzony ignorant