Biało-Czerwoni do przerwy prowadzili w Podgoricy 1:0 po golu Roberta Lewandowskiego. W drugiej połowie rywale wyrównali, ale decydującego gola strzelił Łukasz Piszczek.
- Marzec to nie jest nasz miesiąc - przyznaje Boniek w rozmowie z Marcinem Feddkiem. - Przed meczem wszyscy się martwili, że rywale mogą nas zgnieść, pogryźć, źle traktować. Mamy jednak poważną drużynę, z poważnymi zawodnikami. Byliśmy zespołem dojrzalszym, lepszym. Nie graliśmy wielkiej piłki, ale na takim terenie trudno grać wielką piłkę.
Prezes PZPN podkreśla, że najważniejsze są trzy punkty. - Bierzemy je i z pokorą wracamy do kraju. Trenerzy wyciągną wnioski i jedziemy dalej - mówi.
Polska na półmetku eliminacji ma sześć punktów przewagi nad resztą stawki. W kolejnym meczu - już w czerwcu - rywalem naszej drużyny będą Rumuni.
ZOBACZ WIDEO Bajeczny gol i hat-trick Paulinho. Zobacz skrót meczu Urugwaj - Brazylia [ZDJĘCIA ELEVEN]