Przypomnijmy, że podczas rozegranego 8 października meczu el. MŚ 2018 z Danią (3:2) Arkadiusz Milik doznał poważnego urazu kolana. Zabieg rekonstrukcji uszkodzonego więzadła krzyżowego przedniego przeszedł dwa dni po odniesieniu kontuzji i szybko rozpoczął walkę o jak najszybsze odzyskanie pełnej sprawności.
Rehabilitacja po operacji przebiegała wzorowo. Polak z każdym tygodniem ćwiczył coraz intensywniej, zadziwiając prowadzących go lekarzy. W czwartek Milik ma ostatnią wizytę kontrolną u prof. Pier Paolo Marianiego z kliniki Villa Stuart, podczas której ma otrzymać zielone światło na rozpoczęcie treningów z pełnym obciążeniem.
- Napastnik przejdzie kilka badań natury ortopedycznej na siłowni i boisku. Jeśli ich wyniki będą dobre, Milik będzie mógł wrócić do treningów z drużyną. To, kiedy będzie gotowy do gry, oceni już trener Maurizio Sarri - tłumaczy prof. Mariani.
Jeśli sprawdzi się optymistyczny scenariusz i reprezentant Polski dostanie w czwartek zielone światło na wznowienie treningów z pełnym obciążeniem, to wróci na boisko 96 dni po odniesieniu urazu. To ekspresowe tempo, dzięki któremu Milik zasługuje na miano medycznego fenomenu.
Trener Maurizio Sarri zamierza włączyć Milika do kadry na najbliższy mecz ligowy z Pescarą, ale pierwszego po kontuzji występu polskiego napastnika należy spodziewać się najwcześniej w przyszły weekend, gdy Napoli zmierzy się z Milanem.
ZOBACZ WIDEO Villarreal - Barcelona: sędzia nie ustrzegł się błędów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)