Sandro Gotal wściekły na trenera Piasta

Newspix / Irek Dorozanski
Newspix / Irek Dorozanski

Chorwacki napastnik Sandro Gotal jest wściekły, że Piast Gliwice pozbył się go ze składu. Piłkarz atakuje więc trenera Radolava Latala, a nawet swojego następcę Michala Papadopoulosa!

Gotal robi to na łamach "Przeglądu Sportowego", gdzie mówi: - Jestem rozczarowany tym, jak mnie potraktowano. Latal rozmawiał ze mną tylko dwa razy, gdy przychodziłem i odchodziłem. Powodem rozstania były moje kontuzje? To tylko dla niego wymówka, bo chciał sprowadzić do klubu swojego rodaka (...) Nie znam Papadopoulosa, ale sprawdziłem jego statystki. W tym sezonie strzelił jednego gola. To żaden wynik, a ma już 32 lata. Na pewno nie czuję się gorszy od niego, ale on jest rodakiem trenera.

Niechciany snajper ma 25 lat, w przeszłości grał w klubach austriackich, tureckich, w Hajduku Split. Do Piasta Gliwice trafił już po rozpoczęciu sezonu. Jego pobyt w śląskim klubie zakończył się łącznie na 89 minutach i jednym golu (z Cracovią). Zagrał w meczach właśnie z krakowską drużyną (2:2, 21 minut), a także z Arką Gdynia (1:2, 17 minut), Lechią Gdańsk (3:2, 20 minut) oraz Legią Warszawa (1:5, 29 minut).

Częściej niż na boisku przebywał w gabinetach lekarskich. Choć sam też broni się, że grał z kontuzją, bo chciał pomóc klubowi.

Jego umowa obowiązywała do końca sezonu, ale Piast zagwarantował sobie prawo, aby ją skrócić. I z tego prawa skorzystał.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar - festiwal barw i emocji (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)