Premier League: Zaczęło się sensacyjnie, ale Liverpool rozbił Stoke i jest wiceliderem

PAP/EPA / PAP/EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / PAP/EPA/PETER POWELL

Stoke City prowadziło na Anfield, ale nie wytrzymało naporu Liverpoolu i poległo aż 1:4. Zespół Juergena Kloppa jest wiceliderem Premier League.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsze fragmenty sugerowały, że możemy być świadkami sensacji. The Reds rzucili się wprawdzie do ataku, ale ten szturm trwał zaledwie kilka minut i jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa ekipa Marka Hughesa wyprowadziła mocny cios. Głową do siatki Jonathan Walters, który zamknął bardzo dokładne dośrodkowanie Erika Pietersa.

Stoke nabrało pewności siebie i na jakiś czas całkowicie wytrąciło gospodarzy z równowagi. Momentem decydującym mogła być sytuacja z 18. minuty, gdy po kapitalnej indywidualnej akcji płasko z ostrego kąta uderzył Joe Allen i miejscowych uratował instynktowną interwencją nogą Simon Mignolet.

Przy stanie 0:2 Liverpool mógłby mieć poważne kłopoty, drugiej bramki jednak nie stracił, a później pokazał, że to on ma zdecydowanie więcej atutów i do przerwy było już 2:1. Wyrównał strzałem z niemal zerowego kąta Adam Lallana, który wykorzystał nieporadną interwencję Glena Johnsona, a także złe ustawienie Lee Granta. Prowadzenie dał natomiast drużynie Juergena Kloppa Roberto Firmino. Po uderzeniu Brazylijczyka piłka odbiła się od obu słupków, lecz w końcu znalazła drogę do siatki.

Druga połowa nie była zbyt ciekawa, bo The Potters razili bezradnością i nie byli w stanie nawet nastraszyć przeciwnika. Ten z kolei uczynił swój triumf dużo bardziej okazałym. Gol na 3:1 to samobój Giannelliego Imbuli, który chciał uprzedzić Sadio Mane, ale zrobił to tak nieporadnie, że trafił do własnej siatki. Ostatnią bramkę - po koszmarnym wycofaniu piłki przez Ryana Shawcrossa - zdobył natomiast rezerwowy Daniel Sturridge.

Liverpool wygrał 4:1 i zajmuje aktualnie 2. miejsce w tabeli ze stratą sześciu punktów do liderującej Chelsea.

Liverpool FC - Stoke City 4:1 (2:1)
0:1 - Jonathan Walters 12'
1:1 - Adam Lallana 35'
2:1 - Roberto Firmino 44'
3:1 - Giannelli Imbula (sam.) 59'
4:1 - Daniel Sturridge 70'

Składy:

Liverpool FC: Simon Mignolet - Nathaniel Clyne, Ragnar Klavan, Dejan Lovren, James Milner, Adam Lallana (69' Emre Can), Jordan Henderson, Georginio Wijnaldum, Sadio Mane, Divock Origi (70' Daniel Sturridge), Roberto Firmino (79' Alberto Moreno).

Stoke City: Lee Grant - Glen Johnson, Ryan Shawcross, Bruno Martins Indi, Erik Pieters, Glenn Whelan (66' Ramadan Sobhi), Giannelli Imbula, Jonathan Walters, Joe Allen, Mame Diouf (75' Ibrahim Afellay), Peter Crouch (84' Wilfried Bony).

Żółta kartka: Joe Allen (Stoke City).

Sędzia: Michael Oliver.

ZOBACZ WIDEO Lotto Ekstraklasa zapadła w zimowy sen. Kto zaskoczył, kto rozczarował?

Źródło artykułu: