1 
Po efektownym zwycięstwie 4:0 we Wrocławiu, piłkarze Jacka Magiera przedłużyli passę ligowych zwycięstw do pięciu spotkań. Śląsk nawet nie zdołał poważnie zagrozić warszawianom i Legioniści kontrolowali boiskowe wydarzenia. - Zamykamy temat tego meczu i regenerujemy się przed kolejnymi wyzwaniami. Mamy swoje cele w lidze, potem czeka nas ostatni sprawdzian w Lidze Mistrzów - podkreśla szkoleniowiec mistrzów Polski.
W Lotto Ekstraklasie, po słabym początku, Legia traci do liderującej Lechii Gdańsk już osiem oczek. Nawet biorąc pod uwagę podział punktów po rundzie zasadniczej, drużyna ze stolicy nie może już pozwolić sobie na wpadki. Zwłaszcza, że mistrzowie Polski w grudniu staną naprzeciwko Górnika Łęczna, Piasta Gliwice i Wisły Płock, rywali z dolnych rejonów ligowej tabeli.
W międzyczasie Legioniści podejmą w Lidze Mistrzów Sporting Lizbona. W przypadku pokonania portugalskiej przeszkody, stołeczny zespół przedłuży przygodę z europejskimi pucharami i wystąpi w Lidze Europy.
Michał Pazdan podkreśla, że rywalizacji z najlepszymi w Europie przynosi wyłącznie korzyści. - Widać, że cały czas trzeba szybko grać w piłkę. Tak naprawdę im wyższy poziom, tym szybsza gra, tym lepsza jakość zawodników i my do tego dążymy - wyjaśnia stoper Legii.
Warszawianie najbliższy mecz rozegrają 2 grudnia. Do Warszawy przyjedzie walcząca o utrzymanie płocka Wisła.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Jacek Magiera może nie dać trzeciej szansy Langilowi (źródło: TVP SA)
Czy Legia Warszawa do przerwy zimowej zdobędzie komplet punktów w Lotto Ekstraklasie? 
