Koniec fatalnej serii Podbeskidzia Bielsko-Biała. Zwycięstwo u siebie po 230 dniach

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Własny stadion powinien być jak twierdza. Tak nie było w przypadku Podbeskidzia Bielsko-Biała, które na triumf przed własną publicznością czekało 230 dni. Bielszczanie w piątek pokonali Drutex-Bytovię Bytów 2:1.

Podbeskidzie Bielsko-Biała poprzednio u siebie wygrało 9 kwietnia, kiedy jeszcze występowało w Ekstraklasie. Górale wygrali z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Był to jednocześnie ostatni triumf bielszczan w najwyższej klasie rozgrywkowej. W siedmiu następnych pojedynkach zdobyli tylko punkt i spadli z elity.

Do piątku Podbeskidzie było jedyną drużyną w Polsce grającą na szczeblu centralnym, która nie wygrała w tym sezonie meczu u siebie. Od tego czasu Górale rozegrali czternaście spotkań przy Rychlińskiego (wliczając w to starcie Pucharu Polski). Przełamanie nastąpiło w meczu z Drutex-Bytovią Bytów. Bielszczanie wygrali 2:1, choć do przerwy przegrywali 0:1.

Gra Podbeskidzia w drugiej połowie może być dla kibiców optymistycznym sygnałem. - Jeśli popatrzy się na ławkę naszej drużyny to można zobaczyć zmiany, kierunek, w którym chcemy iść. Dwa dni temu widziałem Jonkisza w sparingu, zagrał świetny mecz, dlatego otrzymał dziś szansę. To się opłaciło, bo Kamil asystował przy drugim golu. Taki jest futbol. Jeśli widzę, że ktoś walczy o swoje miejsce to dostanie ode mnie szansę - stwierdził trener Jan Kocian.

Bielszczanom w odniesieniu pierwszego w tym sezonie domowego zwycięstwa pomogła zmiana ustawienia. - Myśleliśmy nawet aby ten mecz rozpocząć trójką obrońców, ostatecznie jednak nie zdecydowałem się na to od pierwszej minuty, ponieważ nie trenowaliśmy gry w takiej formacji. Przed nami długi okres przygotowawczy, każdy dostanie swoją szansę i postaram się jak najlepiej ustawić zespół. Mamy nadzieję, że przez ten okres pomożemy naszym zawodnikom stać się jeszcze lepszymi. W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie i to moim zdaniem pomogło zespołowi - dodał Kocian.

ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Niemiecki dziennikarz: To było jak mecze gwiazd!

Komentarze (0)