Francja: Igor Lewczuk strzelił, ale rywal ukradł mu show

Zdjęcie okładkowe artykułu: AFP / FRED TANNEAU / Igor Lewczuk
AFP / FRED TANNEAU / Igor Lewczuk
zdjęcie autora artykułu

Igor Lewczuk strzelił gola w meczu EA Guingamp - Girondins Bordeaux, bramka Polaka nie wystarczyła jednak jego drużynie do zwycięstwa. W doliczonym czasie gry do remisu doprowadził Jimmy Briand.

Reprezentant Polski trafił do siatki w 22. minucie po strzale głową. Lewczuk wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Valentina Vady z rzutu wolnego i zdobył swoją pierwszą w karierze bramkę na boiskach Ligue 1.

Nasz zawodnik mógł być bohaterem wieczoru, ale show już w doliczonym czasie gry skradł mu Briand, który wyrównał wynik spotkania. Kwadrans wcześniej rzut karny dla Bordeaux zmarnował Jeremy Menez.

Dla drużyny Lewczuka był to piąty remis w siedmiu ostatnich meczach. Zawodnicy Bordeaux nie wykorzystali szansy na wyprzedzenie Guingamp w tabeli. Podopieczni Jocelyna Gourvenneca po trzynastu kolejkach mają na koncie dwadzieścia punktów i są w lidze na siódmym miejscu.

13. kolejka Ligue 1

EA Guingamp - Girondins Bordeaux 1:1 (0:1) 0:1 - Lewczuk 22' 1:1 - Briand 90+2'

ZOBACZ WIDEO Królewscy panują w Madrycie, wielki Ronaldo - skrót meczu Atletico - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: