Piłkarze Miedzi Legnica przegrali dwa ostatnie spotkania z rzędu - 0:1 z Zagłębiem Sosnowiec i 0:1 ze Stalą Mielec. Teraz przed nimi kolejna wyjazdowa potyczka, tym razem z GKS-em Tychy, który... przegrał trzy ostatnie mecze.
- Mimo tych dwóch porażek morale w zespole są dobre. Patrzę na zawodników i widzę, że wykonują dobrze swoją pracę. Szkoda, że nie zawsze jest za to rekompensata w postaci punktów. W każdym meczu mamy sytuacje bramkowe. Czasem jest ich więcej, czasem mniej, ale nie zawsze wszystko wpada do bramki tak, jak to było w Puławach - mówi Ryszard Tarasiewicz cytowany przez miedzlegnica.eu.
- Do Tychów jedziemy z optymizmem i chcemy zagrać dobry mecz. Mamy więcej atutów by wygrać. Musimy zagrać zdecydowanie, z wiarą, ale też z większą cierpliwością jeśli chodzi o rozgrywanie ataku pozycyjnego - dodaje trener Miedzi Legnica.
Szkoleniowiec Miedzi nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Jakuba Vojtusa oraz Jakuba Chrzanowskiego. Do treningów z zespołem wrócił już Błażej Telichowski, ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby pojawił się na boisku w meczu ligowym.
Spotkanie GKS Tychy - Miedź Legnica zostanie rozegrane 29 października. Początek o godzinie 17.00.
ZOBACZ WIDEO "1 na 1 - walka na style". Działo się na planie!