Liga Młodzieżowa UEFA: Ambitna Legia minimalnie gorsza od Realu, zdecydował gol samobójczy

 / PAP/Bartłomiej Zborowski
/ PAP/Bartłomiej Zborowski

Wielki pech Legii! W spotkaniu 3. kolejki Ligi Młodzieżowej UEFA zespół ze stolicy toczył ambitny i wyrównany bój z Realem Madryt, ale przegrał 2:3 po bramce samobójczej.

Podopieczni Krzysztofa Dębka zaczęli bardzo źle, bo już w 3. minucie praktycznie sprezentowali rywalom gola. Nieszczęście zaczęło się od fatalnego wyprowadzenia piłki przez Mateusza Bondarenkę. Franchu natychmiast rozegrał dwójkową akcję z Oscarem i pewnie wykorzystał pojedynek jeden na jeden z Radosławem Majeckim.

Reakcja Legii była jednak bardzo pozytywna. Goście się nie podłamali, ruszyli do śmiałych ataków i stworzyli kilka klarownych sytuacji. Wreszcie tuż przed przerwą udało im się wyrównać. Sandro Kulenović dostał tak znakomite podanie od Adama Ryczkowskiego, że pozostało mu tylko dołożyć nogę na 5. metrze i wykonać egzekucję.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Real momentami zyskiwał przewagę, lecz zespół z Warszawy nie odstawał i dość często wychodził z groźnymi kontrami. Sęk w tym, że brakowało mu wykończenia.

W 61. minucie legioniści znów musieli odrabiać straty po tym jak sami dali się skontrować i płaskim uderzeniem Majeckiego pokonał rezerwowy Dani Gomez. Raz jeszcze jednak ekipa Krzysztofa Dębka pokazała charakter i po zaledwie czterech minutach było już 2:2. Wszystko za sprawą skutecznej główki Bondarenki po centrze Sebastiana Szymańskiego z rzutu rożnego.

Niestety asystent przy tej bramce nie miał ostatecznie powodów do radości, bo na niespełna kwadrans przed końcem zaliczył pechową interwencję po mocnym dośrodkowaniu Achrafa Hakimiego i zapewnił gospodarzom pełną pulę golem samobójczym.

Legia nieszczęśliwie przegrała 2:3, choć pozostawiła po sobie bardzo pozytywne wrażenie. Podjęła ambitną i wyrównaną walkę z drużyną Gutiego, absolutnie od niej nie odstając. Można tylko żałować, że ekipa z Warszawy ma na koncie zaledwie jeden punkt, bo jej położenie w kontekście walki o awans jest już bardzo niekorzystne.

Real Madryt - Legia Warszawa 3:2 (1:1)
1:0 - Franchu 3'
1:1 - Sandro Kulenović 41'
2:1 - Dani Gomez 61'
2:2 - Mateusz Bondarenko 65'
3:2 - Sebastian Szymański (sam.) 76'

Składy:

Real Madryt: Luca Zidane - Achraf Hakimi, Alex Martin, Manu Hernando, Francisco Garcia (29' Carlos David), Antonio Segura (56' Dani Gomez), Martin, Oscar, Alberto (81' Gorka Zabarte), Sergio Diaz, Franchu.

Legia Warszawa: Radosław Majecki - Konrad Michalak (78' Mateusz Leleno), Mateusz Żyro, Mateusz Bondarenko, Maciej Ostrowski, Bartłomiej Urbański, Adrian Małachowski (63' Patryk Czarnowski), Sebastian Szymański, Tomasz Nawotka, Sandro Kulenović (69' Aleksander Waniek), Adam Ryczkowski.

Żółte kartki: Achraf Hakimi (Real Madryt) oraz Sandro Kulenović, Tomasz Nawotka, Bartłomiej Urbański, Adrian Małachowski, Mateusz Żyro (Legia Warszawa).

Sędzia: Petr Ardeleanu (Czechy).

Sporting Lizbona - Borussia Dortmund 1:1 (1:0)
1:0 - Pedro Marques 45'
1:1 - Gabriel Kyeremateng 63'

Tabela grupy F:

MDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Real Madryt 3 2 1 0 9:5 7
2 Borussia Dortmund 3 1 1 1 5:6 4
3 Sporting Lizbona 3 0 3 0 4:4 3
4 Legia Warszawa 3 0 1 2 4:7 1

ZOBACZ WIDEO Hiszpańscy dziennikarze o Legii Warszawa. "Realowi zagraża tylko Real"

Źródło artykułu: