Serie A: Napoli nie dało szans Chievo. Cały mecz Piotra Zielińskiego i gol Manolo Gabbiadiniego

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CESARE ABBATE / Na zdjęciu: Marek Hamsik
PAP/EPA / CESARE ABBATE / Na zdjęciu: Marek Hamsik
zdjęcie autora artykułu

SSC Napoli pokonało w meczu 6. kolejki Serie A Chievo Werona 2:0 po golach Manolo Gabbiadiniego i Marka Hamsika. Arkadiusz Milik na boisko wszedł w drugiej połowie.

W tym artykule dowiesz się o:

Maurizio Sarri postanowił ponownie dać szansę Manolo Gabbiadiniemu, który w dwóch dotychczasowych występach w podstawowym składzie mocno rozczarował. Arkadiusz Milik w środę grał w "jedenastce" przeciwko Genoa CFC (0:0), a w trakcie nadchodzącego tygodnia czeka go mecz Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona, dlatego trener dał Polakowi czas na regenerację sił.

Na ławce usiedli również Elseid Hysaj, Allan oraz Lorenzo Insigne, a z absencji Brazylijczyka skorzystał Piotr Zieliński. W ostatnim okresie polski pomocnik w jednym meczu gra od pierwszego gwizdka, zaś w kolejnym wchodzi na boisko z ławki rezerwowych. Można się więc spodziewać, że w Champions League zajmie miejsce wśród rezerwowych.

Neapolitańczycy od początku ruszyli do frontalnych ataków. Pierwszą okazję wypracował Markowi Hamsikowi Zieliński, ale Słowaka powstrzymał Stefano Sorrentino. Golkiper Chievo uratował swój zespół również w 17. minucie, broniąc w świetnym stylu "główkę" Gabbiadiniego.

Napastnik SSC z trafienia cieszył się kilka chwil później. Gabbiadini dał próbkę umiejętności, oddając techniczny strzał z kilkunastu metrów. Sorrentino błyskawicznie zareagował, ale piłka wpadła do siatki tuż przy słupku. Przedniej urody był również gol na 2:0 - Hamsik po podaniu Insigne huknął niemal w okienko bramki Chievo.

ZOBACZ WIDEO: "Najważniejsze dla klubów jest, żeby gwiazdy były szczęśliwe". Lewandowski ma dostać podwyżkę

Po przerwie widowisko było już zdecydowanie mniej interesujące. Napoli spuściło z tonu i nie atakowało równie zdecydowanie jak w pierwszej odsłonie, chociaż bardzo aktywni byli Zieliński i Jose Callejon. Poczynania gospodarzy ożywiło nieco wprowadzenie na boisko Milika i Allana, jednak nie przełożyło się to na kolejne gole. Tymczasem w 73. minucie bliski zdobycia bramki kontaktowej był Antonio Floro Flores, lecz czysto w polu karnym w ostatniej chwili interweniował Kalidou Koulibaly.

Końcówka nie dostarczyła kibicom dużych emocji. Milik tylko raz zbliżył się do strzelenia gola, ale Sorrentino zdołał obronić jego uderzenie. W innej sytuacji 22-latek był czysto powstrzymywany w polu karnym przez obrońcę. Na kolejne trafienia polskiego snajpera, który w tym sezonie cieszył się już z sześciu bramek, musimy więc poczekać.

W ligowej tabeli Napoli traci tylko punkt do liderującego Juventusu, a w następnej kolejce zagra na wyjeździe z Atalantą Bergamo.

SSC Napoli - Chievo Werona 2:0 (2:0) 1:0 - Gabbiadini 24' 2:0 - Hamsik 39'

Składy:

Napoli: Reina - Maggio, Albiol, Koulibaly, Ghoulam - Zieliński, Jorginho (68' Allan), Hamsik - Insigne (81' Mertens), Gabbiadini (64' Milik), Callejon.

Chievo: Sorrentino - Cacciatore (64' Izco), Dainelli, Cesar, Gobbi - Castro, Radovanović, Hetemaj - Birsa (64' de Guzman) - Meggiorini (58' Floro Flores), Inglese.

Żółte kartki: Koulibaly, Albiol (Napoli) oraz Gobbi, Cesar, Dainelli, Castro (Chievo).

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
29
4
5
77:27
91
2
38
28
3
7
90:38
87
3
38
26
8
4
94:39
86
4
38
21
9
8
62:41
72
5
38
21
7
10
74:51
70
6
38
18
9
11
57:45
63
7
38
19
5
14
72:49
62
8
38
16
12
10
63:57
60
9
38
13
14
11
71:66
53
10
38
12
12
14
49:55
48
11
38
14
5
19
55:76
47
12
38
13
7
18
58:63
46
13
38
12
9
17
47:56
45
14
38
12
7
19
43:61
43
15
38
11
8
19
40:58
41
16
38
10
9
19
39:63
39
17
38
9
7
22
34:58
34
18
38
8
8
22
29:61
32
19
38
5
8
25
32:78
23
20
38
3
9
26
37:81
18
Źródło artykułu: