Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by drużyny Białej Gwiazdy i Wojskowych przystępowały do pojedynku z tak niskich pozycji. Przed 10. kolejką Lotto Ekstraklasy Wisła jest czerwoną latarnią ligi, a Legia jest w niewiele lepszej sytuacji, bo zajmuje dopiero 14. miejsce i ma raptem dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
Mimo to warto jednak zarezerwować wieczór na pojedynek 13-krotnych z 10-krotnymi mistrzami Polski. Dowiemy się, czy po odejściu Besnika Hasiego Legia faktycznie odetchnie pełną parą i czy debiutujący w roli jej trenera Aleksandar Vuković zdecyduje się na rewolucję? A może to Wisła pójdzie za ciosem i po rekordowej serii porażek (7) wkroczy na zwycięską ścieżkę, a Paweł Brożek poprawi rekordowy dorobek w klasyku (12)?
- Po ostatnim meczu morale zespołu wzrosło, ale to jest tylko jeden mecz i dalej potrzebujemy punktów. Musimy podążać w tym kierunku. Pokonaliśmy wicemistrza Polski, a teraz przyjeżdża do nas mistrz. Jedna jaskółka wiosny nie czyni i musimy iść za ciosem - mówi trener Dariusz Wdowczyk, który zadebiutuje w klasyku jako trener Białej Gwiazdy. Wcześniej uczestniczył w nim jako zawodnik i szkoleniowiec Legii.
Mistrz Polski przyjedzie do Krakowa pod wodzą wspomnianego Vukovicia, który w poniedziałek przejął zespół po Hasim. Wojskowi w słabym stylu przegrali dwa ostatnie ligowe spotkania, ale Serb twierdzi, że to tylko chwilowa zadyszka i większe problemy ma Wisła.
ZOBACZ WIDEO: Boniek: problem polskiej piłki klubowej, to odpływ młodych, zdolnych piłkarzy
- Jesteśmy z Wisłą, gdzie jesteśmy, ale oba zespoły będą zdecydowanie wyżej. Naszych sytuacji nie da się porównać, Wisła ma większe problemy, m.in. własnościowe. My mamy po prostu słabszy moment, jeśli chodzi o grę, aczkolwiek jesteśmy świadomi, że czekają nas mecze ze Sportingiem i Realem w Ligi Mistrzów. Legia to jedyny klub w tym kraju, który może być w kryzysie i jednocześnie awansować do Ligi Mistrzów - zauważa Vuković.
Dla Serba będzie to nie tylko debiut w roli trenera Legii, ale w ogóle pierwszy raz samodzielnie poprowadzi jakikolwiek zespół. Po drugiej stronie barykady spotka starych znajomych w osobach Dariusza Wdowczyka i Radosława Sobolewskiego.
- Zdarzyło się, że mój pierwszy mecz będzie z Wisłą. Do największych "wrogów" ma się największy sentyment. Radek jest moim kolegą z kursu trenerskiego. Cieszę się na spotkanie i zrobię wszystko, by nie było dla niego do końca przyjemne. Mile wspominam czas spędzonym z trenerem Wdowczykiem. Grając w Legii przez osiem sezonów, udało mi się dwa razy zdobyć mistrzostwo, w tym raz z trenerem Wdowczykiem. Sentyment pozostał - nie ukrywa "Vuko".
Wdowczyk liczy na to, że nowemu trenerowi Legii w tak krótkim czasie nie udało się dźwignąć Legii z kryzysu. - Nie wierzę w "efekt nowej miotły" - mówi opiekun Wisły i wspomina: - Zdobycie mistrzostwa z Legią to dla mnie miłe wspomnienia, a "Vuko" był wtedy ważnym ogniwem drużyny. "Vuko" to bardzo sympatyczny i zdyscyplinowany zawodnik i człowiek. Nie miałem z nim żadnych problemów wychowawczych ani piłkarskich. "Vuko" zawsze dawał z siebie wszystko na boisku. Życzę mu wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
Wielkim nieobecnym klasyku będzie Arkadiusz Głowacki. Kapitan Wisły musi pauzować z powodu kartek, a w składzie Białej Gwiazdy zastąpi go Maciej Sadlok. Legia natomiast przyjedzie na Reymonta 22 w najmocniejszym składzie.
W ostatnim starciu górą była Legia, która ograła Wisłę przed jej publicznością 2:0 po golach Nemanji Nikolicia i Aleksandara Prijovicia. W ogóle siedem ostatnich klasyków to cztery zwycięstwa warszawian i trzy remisy. Wisła po raz ostatni pokonała Legię 6 października 2013 roku.
Wisła Kraków - Legia Warszawa / pt. 23.09.2016 godz. 20:30
Przewidywane składy:
Wisła: Miśkiewicz - Jović, Guzmics, Sadlok, Mójta - Mączyński, Popović - Małecki, Brożek, Boguski - Ondrasek.
Legia: Malarz - Bereszyński, Pazdan, Czerwiński, Hlousek - Radović, Jodłowiec, Moulin, Guilherme - Prijović, Nikolić.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).