Wiceprezydent klubu - Adriano Galliani nie ukrywa, że zdaje sobie sprawę z tego, ile sił jego piłkarze muszą włożyć w spotkania ligowe, które pozostały im do rozegrania. Milan musi gonić czwartą pozycję, do której traci cztery punkty.
- Teraz czeka nas dwanaście meczów, w których zagramy na śmierć i życie. To będzie jak dwanaście finałów. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku odzyskamy nasz normalny rytm - powiedział administrator Czerwono-czarnych.
W najbliższej kolejce podopiecznym Carlo Ancelittiego przyjdzie się zmierzyć na wyjeździe z FC Empoli, a następnie z wiceliderem - AS Romą.