Wszyscy nowi szefowie interesujących nas kadr narodowych mają bogate doświadczenie zawodowe. Z tym, że niektórzy ostatnio odpoczywali od pracy stricte szkoleniowej.
Doświadczenie i przyszłość
Jak choćby Ljubisa Tumbaković, który w styczniu 2016 roku został selektorem kadry Czarnogóry. Ma już 64 lata, jest Serbem i przez długi czas jako zawodnik oraz trener związany był z Partizanem Belgrad, który doprowadził do sześciu tytułów mistrza Jugosławii. W ostatnich latach pracował jednak w Azji, gdzie prowadził Al-Nassr Rijad z Arabii Saudyjskiej, irański Steel Azin oraz chińskie Wuhan Zall i Shandong Luneng, z którym dwukrotnie świętował mistrzostwo tego kraju. Gdy trzy lata temu wrócił z dalekowschodnich wojaży wydawało się, że postanowił zakończyć trenerską przygodę. Okazało się jednak, że natura ciągnie wilka do lasu. Niespodziewanie dał się bowiem nakłonić do pracy z czarnogórską ekipą. Na razie Tumbaković prowadził ją w trzech meczach i żadnego nie wygrał. Pod koniec marca jego podopieczni w Pireusie przegrali 1:2 z Grecją, a kilka dni później w Podgoricy bezbramkowo zremisowali z Białorusią. Natomiast w końcówce maja przegrali 0:1 w Antalyi z przygotowującą się do mistrzostw Europy Turcją, tracąc gola dopiero w czasie doliczonym przez sędziego.
Po nieudanym udziale w Euro 2016 we Francji - gdzie Rumuni przegrali 1:2 z drużyną gospodarzy, 0:1 Albanią oraz zremisowali 1:1 ze Szwajcarią - z funkcją selekcjonera pożegnał się legendarny Anghel Iordanescu. Jego następcą nie został jednak żaden krajowy szkoleniowiec, lecz Niemiec Christoph Daum, którego świetnie zapowiadającą się karierę szkoleniową 16 lat temu zatrzymała afera, gdy wykryto w jego organizmie ślady narkotyków oraz zarzucono uczestnictwo w orgiach z prostytutkami. Miał zostać selekcjonerem reprezentacji RFN, a tymczasem natychmiast stracił pracę w Bayerze Leverkusen. Od tamtej pory działa głównie za granicą, przede wszystkim w Turcji, ale pracował także w Austrii i Belgii. Podobnie jak rok starszy od niego Tumbaković zrobił sobie ostatnio ponad dwuletnią przerwę. W dorobku ma mistrzostwo Niemiec zdobyte z VfB Stuttgart, w Turcji dwukrotnie do tytułu doprowadził Fenerbahce i raz Besiktas, ma też na koncie triumf ligowy z Austrią Wiedeń.
(...)
Zbigniew Mroziński
CAŁY TEKST MOŻNA ZNALEŹĆ W NOWYM NUMERZE TYGODNIKA "PIŁKA NOŻNA"
Błaszczykowski dołączył do watahy. Polak nowym piłkarzem Wolfsburga
Piotr Zieliński trafi ostatecznie do Neapolu? Oferta wciąż aktualna
Dwukrotny zdobywca Pucharu Europy chce najlepszego strzelca Legii Warszawa
ZOBACZ WIDEO El. LM: Legia z Trenczynem chce postawić kropkę nad "i" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}