Polski duet w ofensywie SSC Napoli? Arkadiusz Milik może przekonać Piotra Zielińskiego

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Arkadiusz Milik przeszedł testy medyczne przed transferem do SSC Napoli i do finalizacji jego transferu brakuje tylko oficjalnego potwierdzenia. Możliwe, że śladem snajpera podąży Piotr Zieliński, którym wicemistrz Włoch interesuje się od dawna.

SSC Napoli już w czerwcu uzgodniło z Udinese Calcio warunki transferu Piotra Zielińskiego za około 15 mln euro, ale reprezentant Polski nie był chętny, by przenieść się na Stadio San Paolo. Jak przyznawali działacze Napoli, wolał trafić do Liverpool FC, a później do gry wkroczył jeszcze AC Milan.

The Reds ostatecznie nie zdecydowali się pozyskać pomocnika, z kolei Rossoneri mają związane ręce na rynku transferowym w związku z przedłużającymi się negocjacjami w sprawie sprzedaży klubu przez Silvio Berlusconiego chińskim inwestorom. Dlatego też temat przejścia Zielińskiego do Napoli jest nadal aktualny.

Zdaniem znanego włoskiego dziennikarza Alfredo Pedulli, w najbliższym sezonie w ofensywie zespołu Maurizio Sarriego może występować polski duet. "Zieliński rozmawiał już z Milikiem i po tym jak został odrzucony przez Liverpool, znów jest jednym z najgorętszych nazwisk na liście transferowej Napoli" - zdradza dobrze znający realia mercato Pedulla, cytowany przez tuttonapoli.net.

Dziennikarze sugeruje, że jeśli Zieliński miał wątpliwości, czy Napoli to dla niego odpowiedni klub, decyzja Milika o zasileniu SSC powinna je rozwiać. Ostatnio lepszy okres ma bowiem napastnik, kosztuje niemal dwa razy więcej od pomocnika i dlatego dla Zielińskiego może być wyznacznikiem.

Napoli, które po sprzedaniu Gonzalo Higuaina za 90 mln euro, ma sporo pieniędzy do wydania, dotąd dokonało tylko dwóch wzmocnień za łącznie niespełna 12 mln euro. Do wicemistrza przenieśli się obrońca Lorenzo Tonelli i skrzydłowy Emanuele Giaccherini. Wolne są więc nadal miejsca w drugiej linii, gdzie występuje Zieliński, a głównego celu transferowego - Francuza Corentina Tolisso - nie udało się pozyskać na skutek sprzeciw wyrażonego przez Olympique Lyon.

ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski: mogliśmy to spotkanie spokojnie wygrać (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (11)
avatar
lelum polelum
31.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zieliński na ME pokazał, że nie radzi sobie z presją. Jest cienki psychicznie.
Żeby nie skończył jak Furman i inni, którzy wrócili do Polski z podkulonym ogonem.
Na siłę chce grać w Liverpoolu.
Czytaj całość
avatar
Gandalf.77
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Mamy zdolne pokolenie piłkarzy i mam nadzieje ze jak chłopaki poczynia postepy a Nawałka nie spartaczy tego jak meczu z Portugalia to na najblizszych Mistrzostwach Swiata mozemy nawet powalczyc Czytaj całość
avatar
Gandalf.77
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie wiem dlaczego Zieliński pcha sie do Anglii...zna juz włoski styl gry to chyba łatwiej jest we Włoszech 
avatar
jopekpopek
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Biedne Napoli, spadek murowany, chyba , że mafia pomoże. 
avatar
bartollo
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dla reprezentacji byłoby to świetne rozwiązanie. Milik zgrany z Zielińskim, byłyby duże szanse na zaskoczenie przeciwników prostopadłymi zagraniami, a nie tylko gra do skrzydeł.