Mignolet był pierwszym bramkarzem Liverpoolu w ostatnich trzech sezonach. W ostatnich miesiącach popełnił kilka poważnych błędów, po których spadła na niego fala krytyki.
Transfer Kariusa za 4,7 mln funtów sprawił, że były bramkarz Mainz będzie poważnym kandydatem do pierwszego składu. Mignolet zapowiada, że nie boi się rywalizacji.
- Myślę, że rywalizacja jest dobra. Na każdą pozycję potrzeba rywalizacji, to dobre zarówno dla piłkarza, jak i dla drużyny. Jestem przyzwyczajony do konkurencji, tak było w poprzednich sezonach i w poprzednich drużynach, w których byłem - powiedział.
- Podobnie jest w reprezentacji. Chcesz w niej grać, musisz o to walczyć. Największym wyzwaniem jest walka z samym sobą. Trzeba spojrzeć na siebie i upewnić się, że daje się z siebie wszystko na treningach i w meczach. Tak właśnie robię. Nie ma sensu patrzeć na kogoś innego, trzeba jak najlepiej wykonywać swoją pracę - dodał.
ZOBACZ WIDEO Martin Polacek: teraz mamy co wpisać do CV (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
