Transfer Grzegorza Krychowiaka z Sevilli do PSG doszedł do skutku w niedzielę. Wychowanek Orła Mrzeżyno związał się z mistrzem Francji pięcioletnią umową i został najdroższym polskim piłkarzem w historii, choć przy transferze nie została aktywowana opiewająca na 45 mln euro klauzula odstępnego zawarta w kontrakcie Polaka z Sevillą.
Według pierwszych informacji, które przedostały się do przestrzeni publicznej, Krychowiak kosztował PSG 26 mln euro plus zmienne, ale prezydent Sevilli, Jose Castro dał do zrozumienia, że Hiszpanie zarobili na nim znacznie więcej.
- Jako prezydent być może powinienem powiedzieć, że powinna być aktywowana klauzula, ale moim zadaniem jest prowadzenie klubu. Krychowiak to wspaniały piłkarz, ale jest defensywnym pomocnikiem, więc to dobra cena. Zarobiliśmy na nim siedem razy więcej, niż nas kosztował - mówi Castro.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016: Nawałka taktykę zawsze omawiał z Krychowiakiem (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Przypomnijmy, że Sevilla wykupiła Krychowiaka ze Stade Reims za 5,5 mln euro, co oznacza, że teraz wytransferowała go za blisko 40 mln euro.
Zadowolony z warunków sprzedaży Polaka jest też dyrektor sportowy Sevilli, Monchi: - Mogliśmy zażądać dużo więcej za Krychowiaka, ale jeśli chcesz sprzedać piłkarza i się nie dogadasz, to nie jesteś dobrym negocjatorem. To bardzo dobra cena.